Wpis z mikrobloga

  • 6
@Pokojowa Bardziej to kwestia nie samego ustroju, a większej świadomości społeczeństwa. Kultura picia odchodzi w zapomnienie, ludzie jedzą zdrowiej, mniej tłusto, sportowy tryb życia jest popularny. Emeryci zamiast pilnować wnuków, chodzą od przychodni do przychodni, robiąc badania.
  • Odpowiedz
@Dlkvv: zapomniałeś o jednej rzeczy - środowisko. Ludzie mają jakieś śmieszne wyobrażenie, że troska o środowisko to się zaczęła w XXI wieku i to jakiś wymysł. W rzeczywistości PRL tuszował wiele problemów ekologicznych, związanych ze skażeniami, a przemysł ciężki robił swoje. Już wtedy podziemna opozycja zwracała na to uwagę, a po przejęciu władzy przystąpiono do inicjatyw europejskich mających z tym walczyć.

A w uproszczeniu - smog potrafi zabić doraźnie. Nie
  • Odpowiedz
@Pokojowa: ale glupi wykres XD. Mozna by zbadac to samo za 20lat. Obecnie to najdluzej zyja pasozyty emeryckie wlasnie post komunistyczne wiec niezbyt rozumiem to zestawienie xD. Troche udowadnia ze komuna ich niezle zakonserwowala i ci co przeszli po komunie na emeryture zyja jak paczki w masle.
  • Odpowiedz
@kishibashi do sąsiada? Za komuny telefon na wsi mieli tylko zwykle: remiza OSP, ksiądz, miejscowy kołchoz w biurze, do tego w tej nysce były tylko nosze, butla z tlenem i walizka z podstawowymi lekami, dziś karetki to niemalże szpitale na kółkach.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: a na c--j ci ten wysoki przyrost? jeszcze w 1900 roku było nas tylko 1,6 miliarda a w latach '50 XX wieku - 2,5 miliarda. Duży przyrost globalnej populacji odbył się dopiero niedawno, przez tysiące lat istnienia różnych cywilizacji ta liczba się zwiększała bardzo mozolnie. I najwięcej przyczyniły się do tego powszechne szczepienia i opieka medyczna.

Poradzimy se, nie ilość a jakość.
  • Odpowiedz
  • 1
@kishibashi Racja, w jednym wpisie ciężko poruszyć wszystkie aspekty :)

Co do środowiska, to nie czepiałbym się samego tuszowania, bo teraz też się to dzieje (afera śmieciową, zatrucie Odry). Większą rolę odegrała likwidacja przemysłu ciężkiego, większa dbałość o BHP, stosowanie filtrów dymu w zakładach przemysłowych, ludzi przekonano do niepalenia płytami meblowymi i innymi śmieciami w kominku.
  • Odpowiedz
@Pokojowa: PRL:
-dzietność zapewniająca zastępowalność pokoleń
-98% mieszkańców to Polacy
-armia 400k
-brak problemu z mieszkaniami.
III RP:
Może dożyję 85 lat z czego ostatnie 10 leżąc w łóżku i srając w pampersa o ile jakiś pakol nie odłączy mnie od respiratora
  • Odpowiedz
@Pokojowa: I ludzie z pokolenia "czy się stoi czy sie leży", którzy przebomblowali lata produkcyjne w fabryce gumofilców albo innym zakładzie przetwórstwa smrodu są na emeryturce od lat 90 i ciągną więcej kasy za miesiąc niż ich roczna wypłata miała wartości. I to nie do końca ich wina, tylko szkoda, że są przy tym tacy roszczeniowi i wręcz bezczelni.
  • Odpowiedz
@Antorus: szybki przyrost populacji to same problemy. Nie wiem czy wiesz ale obecnie mamy problem z utrzymaniem obecnej wielkości populacji. Do tego potrzeba tfr 2,15 a w Polsce jest 1,18.
Jak ma działać państwo gdzie 60% populacji to emeryci i renciści?
  • Odpowiedz
@Oltwk93: 2,15 to masz w Indiach. Też z trendem spadkowym. Nie licz na to, że taka dzietność kiedykolwiek jeszcze wróci. Każdy rozwinięty kraj ma niską. Przy dobrych wiatrach może będzie 1,4 - 1,5. Nie więcej.

Państwo też sobie poradzi, wprowadzi reformę całego systemu emerytalnego. Będzie dochód gwarantowany w jakiejś tam wysokości (minimalnej). Jak chcesz mieć więcej to sam będziesz oszczędzać.
  • Odpowiedz
PRL:

-dzietność zapewniająca zastępowalność pokoleń

-98% mieszkańców to Polacy

-armia 400k

-brak problemu z mieszkaniami


@
  • Odpowiedz
@Oltwk93: gdyby nie kroplówka USA to tam by kamień na kamieniu nie został. Dookoła same wrogie państwa mają i w zasadzie wiecznie trwający stan wojny. U nas po II wojnie też ta dzietność podskoczyła.
  • Odpowiedz