✨️ Obserwuj #mirkoanonim Tydzień temu moja dziewczyna miała wieczór panieński swojej przyjaciółki. Przypadkiem (naprawdę - przeglądałem galerię zdjęć, które zrobiłem jej telefonem i trafiłem na materiał video) widziałem urywek filmu jak przyszła panna młoda bawi się przyrodzeniem striptizera męskiego. Dziewczyna wyrwała mi telefon i zaczęła krzyczeć, że przeglądam prywatne materiały. Skonfrontowałem się z nią, a ona powiedziała mi, że owszem w wirze zabawy doszło do takiej sytuacji, ale nic więcej się nie stało. Tzn. tamta tylko pomacała i nic więcej. Powiedziałem jej, że muszę poinformować o tym jej narzeczonego. Zabroniła mi, wściekła się i powiedziała, że na wieczorze kawalerskim (miesiąc wcześniej) na pewno my obmacywaliśmy striptizerki. Wyśmiałem ją, bo żadnych striptizerek u nas nie było, tylko wieczorny paintball, ognisko i heheszki przy piwie. I teraz mam taką sytuację, że dziewczyna błaga mnie, abym nie mówił o wszystkim mojemu kumplowi (narzeczonemu tamtej) i grozi mi jednocześnie, że ze mną zerwie jak to zrobię. A ja straciłem do niej zaufanie i nie wierzę też, że tam na wieczorze panieńskim nie doszło do czegoś więcej i to nie tylko z panną młodą... Nie wiem jednak co robić, bo kocham swoją dziewczynę, razem jesteśmy 5 lat (oboje lvl 32), za rok planujemy ślub. Boję się, że stracę też paczkę znajomych, bo wszyscy znamy się jeszcze od czasów studiów i regularnie spędzamy czas. No ale uważam też, że mój kumpel koleżeński również powinien wiedzieć, co się stało przed swoim ślubem. Co byście zrobili na moim miejscu? Mam mętlik w głowie.
grozi mi jednocześnie, że ze mną zerwie jak to zrobię.
I choćby z tego powodu powinieneś chłopa poinformować. Grożenie zerwaniem to patologia totalna i nie ma co się wiązać z osobą która rzuca takimi groźbami ¯\(ツ)/¯
A w ogóle jeśli to nie zarzutka i narzeczona grozi Ci rozstaniem za wyjawienie prawdy, to albo ona ma zepsuty system wartości, albo po prostu żyjecie w takim środowisku, gdzie takie zachowania uchodzą za "normalne". Masz sygnał do poważnych przemyśleń.
@mirko_anonim: zamiast mówić kumplowi, zaszantażuj dziewczynę, że w zamian za milczenie masz mieć s--s każdego dnia do końca małżeństwa kumpla. Sami wygrani.
@mirko_anonim: bait i to smierdzacy. Przed tym jak striptizer albo striptizerka przychodzi zawsze umawiane sa zasady na jakich przebiegac bedzie zabawa. Pierwszym i podstawowym jest zakaz korzystania z tel i nagrywania. Jak taka osoba by zobaczyla, ze ktos cos probuje nagrac to od razu jest z miejsca rozwiazanie kontraktu i koniec zabawy. Na kazdym ogloszeniu tego typu obowiazuja takie sztywne zasady. Raczej bait bo nikt nie pozwala nagrywac takich sytuacji.
@mirko_anonim: nie obrażając ciebie ani twojej wybranki, podsumujmy: widziałeś urywek filmu z wieczoru panieńskiego, na tym urywku panna młoda bawiła się siuśkiem striptizera (to urywek, tak naprawdę nie wiadomo, kto, z kim i co tam robił), ponieważ przyszły mąż panny młodej to twój kumpel postanowiłeś poinformować go o tym (słusznie zresztą, bo takie zachowanie jest obrzydliwe i w zasadzie podchodzi pod zdradę), na co twoja partnerka zareagowała wrzaskiem i awanturą.
@mirko_anonim niestety OPie nie tylko twój kumpel ma problem, Ty również go masz. Rozwiązanie podano ci tutaj kilkukrotnie, ale to ty decydujesz co zrobisz.
Tydzień temu moja dziewczyna miała wieczór panieński swojej przyjaciółki. Przypadkiem (naprawdę - przeglądałem galerię zdjęć, które zrobiłem jej telefonem i trafiłem na materiał video) widziałem urywek filmu jak przyszła panna młoda bawi się przyrodzeniem striptizera męskiego. Dziewczyna wyrwała mi telefon i zaczęła krzyczeć, że przeglądam prywatne materiały. Skonfrontowałem się z nią, a ona powiedziała mi, że owszem w wirze zabawy doszło do takiej sytuacji, ale nic więcej się nie stało. Tzn. tamta tylko pomacała i nic więcej. Powiedziałem jej, że muszę poinformować o tym jej narzeczonego. Zabroniła mi, wściekła się i powiedziała, że na wieczorze kawalerskim (miesiąc wcześniej) na pewno my obmacywaliśmy striptizerki. Wyśmiałem ją, bo żadnych striptizerek u nas nie było, tylko wieczorny paintball, ognisko i heheszki przy piwie. I teraz mam taką sytuację, że dziewczyna błaga mnie, abym nie mówił o wszystkim mojemu kumplowi (narzeczonemu tamtej) i grozi mi jednocześnie, że ze mną zerwie jak to zrobię. A ja straciłem do niej zaufanie i nie wierzę też, że tam na wieczorze panieńskim nie doszło do czegoś więcej i to nie tylko z panną młodą... Nie wiem jednak co robić, bo kocham swoją dziewczynę, razem jesteśmy 5 lat (oboje lvl 32), za rok planujemy ślub. Boję się, że stracę też paczkę znajomych, bo wszyscy znamy się jeszcze od czasów studiów i regularnie spędzamy czas. No ale uważam też, że mój kumpel koleżeński również powinien wiedzieć, co się stało przed swoim ślubem. Co byście zrobili na moim miejscu? Mam mętlik w głowie.
#vejt #zdrada #logikarozowychpaskow
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Olać karyne i powiedzieć kumplowi
I choćby z tego powodu powinieneś chłopa poinformować. Grożenie zerwaniem to patologia totalna i nie ma co się wiązać z osobą która rzuca takimi groźbami ¯\(ツ)/¯
Mówisz temu koledze i żegnasz się ze swoją bo widać, że moralność to ma ale zwierzęcą
@Winatuska: no to jak ma nie niszczyć życia to musi mu powiedzieć, żeby miał świadomość jakiego szona chce wziąć za żonę.
ta twoja "paczka znajomych" to niezłe patusy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak chłop kumaty to od razu załapie.
@Winatuska: dokładnie
nie niszcz młodemu życia i powiedz mu jak najszybciej, żeby nie żenił się z taką k**ą
i zastanów się jaka jest Twoja dziewczyna skoro chciałaby takie coś ukrywać