Wpis z mikrobloga

Janusz Korwin-Mikke nie zmienia zdania. "Kobiety nie powinny mieć prawa głosu"

ja pierdziele my żyjemy chyba w mentalnej afryce że tacy politycy mają poparcie rzekomo "wykształconych ludzi"

może od razu dajmy prawa głosu tylko kucom wtedy będzie wspaniale w "Wolnościowym" kraju, bo prawdziwy wolnościowiec to ten co chce odbierać 50% populacji prawa wyborcze

#krul #niewiemczybylo #jkm #neuropa #korwin #lewackihumor
  • 131
@abcde:

Ok, przyjęłam, zarabiasz kupę kasy


Nie było to moją intencją. Wstawiam poprawioną wypowiedź, żeby nie robić takiego wrażenia:

Nie lubię, a ten cytat omawiany jest na #mirko kilka razy w tygodniu. Ile mi zapłacisz za zrobieni tego po raz kolejny?
@Vealheim:

ale @Vealheim przyznaj, że tu Korwin pieprzy jak potłuczony!

Nie wolno jednak Panu wdawać się w bijatykę. Z kobietą? Musi Pan ją ukarać. Jeśli ma Pan rację i będzie Pan o tym przekonany, to żona Panu ulegnie.


Musi to być zrobione dość zimno i stanowczo. Jako przykra konieczność. Może się zdarzyć, że i tak do rozwodu dojdzie, ale nie było na to widać >rady. Może się też zdarzyć, że żona
może od razu dajmy prawa głosu tylko kucom wtedy będzie wspaniale w "Wolnościowym" kraju, bo prawdziwy wolnościowiec to ten co chce odbierać 50% populacji prawa wyborcze


@sekito20: ja bym odebrał wszystkim :>

nikt nie powinien mieć prawa głosu w jakichś śmiesznych wyborach, czyli - narzucać innym rozwiązania. każdy powinien decydować w swoich sprawach sam i na własną odpowiedzialność
@cinkek:

Każdy absolwent pierwszych pięciu klas szkoły podstawowej uczył się, że w IX w. na Grenlandii rosły cytryny.


To zdanie zawiera nieprawdę (nie każdy absolwent się tego uczył), ale wątpię, że ktoś je traktuje dosłownie i nie widzi "wyolbrzymienia".

musi Pan podjąć męską decyzję: rozwieść się — lub podporządkować się jej do końca życia


Z tym się nie zgadzam i uważam, że jest więcej opcji.

Wystarczy?
@Vealheim: spoko, nie męczę :>

@spluczka:

nikt nie powinien mieć prawa głosu w jakichś śmiesznych wyborach, czyli - narzucać innym rozwiązania. każdy powinien decydować w swoich sprawach sam i na własną odpowiedzialność


znaczy się, że jak nie chce łożyć na policje i armie to też ok?
@Vealheim:

Jeśli konfliktu z żoną nie potrafi Pan w żaden sposób rozstrzygnąć, nie potrafi Pan jej przekonać, to, niestety, musi Pan użyć siły fizycznej. Jest to przykre — ale nie ma innego sposobu. Odwołanie się do sądu zniszczy Pana małżeństwo. Podporządkować się Pan nie może, gdyż utrata autorytetu rozbije je także prędzej czy później: żona poczuwszy swą siłę będzie coraz częściej stawiała na swoim, a Pan tego nie zniesie. Nie wolno