Aktywne Wpisy
![RedBulik](https://wykop.pl/cdn/c3397992/RedBulik_1kNotNhRuo,q60.jpg)
RedBulik +844
![RedBulik - Ten obrazek powinien wisieć w gorących codziennie.
#bekazpisu #bekazprawak...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3986787a6111bfb130b307c27bc311e07dc54f73a871302a15db1d4de4867354,w150.jpg)
źródło: temp_file3490251520936694563
Pobierz![dziadeq](https://wykop.pl/cdn/c3397992/dziadeq_2Kkref1SQK,q60.jpg)
dziadeq +170
Bawi mnie to wyparcie w sumie. Obecnie jak zarabiasz 10 000zł netto to nie stać Ciebie na kredyt na mieszkania. A przypomnę że 50% Polaków zarabia mniej niż 5000zł. Zarabiając 10k i więcej jest w top10% w Polsce pod względem zarobków i nie stać Ciebie na kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więc to jest oczywiste, że czeka nas ostry zjazd i to jest kwestia do 12 miesięcy albo
Więc to jest oczywiste, że czeka nas ostry zjazd i to jest kwestia do 12 miesięcy albo
Ostatnio psychoterapeutka powiedziała, że lepiej jak pójdę do psychiatry na farmakoterapię. I generalnie, ja od tygodnia o niczym innym nie myślałem, bo już nie mogłem tego bólu znieść. Jak już miałem iść, to poczytałem o #antydepresanty i skutki uboczne mnie od tego odwiodły. No i pomyślałem, że skoro nie mogę liczyć na leki, to muszę z tym walczyć. Od tego czasu się lekko poprawiło, bo się tak łatwo nie poddaje temu uczuciu i też wróciłem na siłkę, po tygodniu przerwy.
Właśnie się zastanawiam, czy jeżeli będę się starał w ten zły stan nie wprowadzać, to czy może mi się poprawić? Oczywiście na terapię będę dalej chodził.
To nie jest tak, że mogę to w pełni kontrolować. Tylko w jakimś stopniu ale może im dłużej tak będę robił, tym to uczucie będzie słabło? Dużo „sił” mnie to kosztuje, różne myśli same się pojawiają w głowie. Tych samobójczych od 3 dni, to miałem z raz. Wiem, że ten ból jeszcze wróci, bo ciągle wraca, nawet jak się na chwilę poprawia. No ale czy utrzymywanie lepszego samopoczucia może na stałe mi je poprawić?
Ma to jakiś związek z serotoninamą? Że będzie ona rosła?
Z lekami jeszcze będę myślał ale czuję, że może mi się znowu pogorszyć w każdej chwili, że znowu będę cały dzień płakać, czy mieć myśli samo*jcze.
Bo czasami pogarsza mi się z powodu rozstania, a czasami jakby bez powodu i nie wiem czemu jestem aż tak smutny.