Wpis z mikrobloga

@SmugglerFan:

no i jakie to sa niby rzeczy wygodniejsze w terminalu?


Nawigowanie i zarządzanie po systemie, praca na plikach, praca z oprogramowaniem, diagnostyka. Dosłownie 15 komend na krzyż.Kurde, nie wiem, programistów się zapytaj czemu wolą ciskać dużo rzeczy w
  • Odpowiedz
@420_3: Taa od lat slysze te legendy, ze wszystko mozna zrobic z GUI. Z nadzieja, ze tym razem bedzie inaczej, znow jakas #!$%@? o ktorej w ogole nie mysle na windowsie na linuxie nie dziala i musze spedzic 2 dni, zeby to naprawic. Po czym okazuje sie, ze naprawienie tej rzeczy psuje 3 inne. Od 20 lat srednio co 2 lata mam nowe podejscie do linuxa i za kazdym razem
  • Odpowiedz
a np. wykop sobie tez przez terminal przegladasz? czy wolisz jednak uzywac GUI?


@SmugglerFan: skoro już mowa o przeglądaniu internetu, to aby coś zainstalować na Windowsie, trzeba właśnie wpierw przeglądać internet aby to znaleźć, przebić się przez popupy o ciasteczkach, newsletterach, może jakaś wymagana rejestracja konta aby dało się w ogóle pobrać to co chcemy zainstalować, a czy w ogóle pobieram z bezpiecznej strony i to co ściągam nie ma wirusa? itd. Potem jeszcze przez jakiś gunwo-instalator się przeklikać i uważać aby bloatware'u nie zainstalował (o ile da się wybrać aby tego nie robił).

Na Linuksie system robi wszystko za Ciebie, jest o wiele łatwiej i masz pewność, że nie zasysa wuj wie czego, tylko ten software, o który
  • Odpowiedz
no i jakie to sa niby rzeczy wygodniejsze w terminalu?


co jak nie znam dokladnej nazwy programu ktorego chce sciagnac? albo jesli ma jakies rozne wersje a ja chce sciagnac konkretna?


@SmugglerFan: ja się nie będę spierał o "wygodę" bo rozumiem, że to kwestia przyzwyczajenia i subiektywnych preferencji.
Tzn. z terminala korzysta się sprawniej ale wpierw trzeba znać trochę komend z pamięci aby to było
  • Odpowiedz
@SmugglerFan: skoro już mowa o przeglądaniu internetu, to aby coś zainstalować na Windowsie, trzeba właśnie wpierw przeglądać internet aby to znaleźć, przebić się przez popupy o ciasteczkach, newsletterach, może jakaś wymagana rejestracja konta aby dało się w ogóle pobrać to co chcemy zainstalować, a czy w ogóle pobieram z bezpiecznej strony i to co ściągam nie ma wirusa? itd. Potem jeszcze przez jakiś gunwo-instalator się przeklikać i uważać aby bloatware'u nie zainstalował (o ile da się wybrać aby tego nie robił).

Na Linuksie system robi wszystko za Ciebie, jest o wiele łatwiej i masz pewność, że nie zasysa wuj wie czego, tylko ten software, o który chodzi.

@szpongiel: czyli jak sciagasz steama na linuksie to nie potrzebujesz miec konta zeby z niego korzystac? i po #!$%@? klamiesz ze wystarczy jedna linie wpisac? instalowalem rzeczy na linuksie i tak nie bylo. pojawialy sie serie pytan z dupy gdzie trzeba bylo wpisywac "y" albo "n", sciagaly sie jakies dodatkowe dependecje, pojawialy jakies bledy i warny z dupy. kosmiczny #!$%@?. mam za malo autyzmu zeby sie w to bawic.

Co do zaś tego przepychania się o wklepywanie komand w terminalu, no to mamy 2024 i od co najmniej dwóch dekad można sobie w okienku normalnie wybrać co się chce zainstalować, podobnie jak w AppStorze na jabłku czy od niedawna w Windows Storze na windzie. Przy czym na Linuksach cały niemal domyślnie dostępny na Linuksa soft jest w tym katalogu (aka repozytorium) dostępny, a na jabłko, czy tym bardziej na windows, tylko aplikacje z "certyfikatem koszerności" od Apple/MS się tam pojawiają, więc i tak zazwyczaj trzeba googlać i pobierać, zamiast po prostu wybrać i zainstalować.

no ale ja dyskutuje z typem ktory nie lubi takich GUI,
  • Odpowiedz
czyli jak sciagasz steama na linuksie to nie potrzebujesz miec konta zeby z niego korzystac?


Nie potrzebujesz konta aby go ściągnąć. Konto do korzystania z danej usługi to kwestia zupełnie bez związku z systemem operacyjnym. Pisałem o takich czymś, że czasem trzeba się zarejestrować aby w ogóle dało się pobrać.

i po #!$%@? klamiesz ze wystarczy jedna linie wpisac? instalowalem rzeczy na linuksie i tak nie bylo. pojawialy sie serie pytan z dupy gdzie trzeba bylo wpisywac "y" albo "n", sciagaly sie jakies dodatkowe dependecje, pojawialy jakies bledy i warny z dupy. kosmiczny #!$%@?. mam za malo autyzmu zeby sie w to bawic.


Nie
  • Odpowiedz
Gram na Linuksie ze Steama i nigdy nie instalowałem gry poprzez terminal. Nie wiem nawet o czym piszesz, choć nie wątpię, że jest to możliwe.


@szpongiel: to po co piszesz ze instalowanie przez terminal jest lepsze
  • Odpowiedz
@SmugglerFan: jest lepsze od:

1. otwórz przeglądarkę
2. wpisz nazwę softu, który potrzebujesz
3. przebij się przez reklamy i inne śmieciowe wyniki wyszukiwania
4. wejdź na stronę do
  • Odpowiedz
@SmugglerFan: ja nie darłem koszuli za wyższość terminala nad GUI w postaci katalogu typu coś jak AppStore (albo Steam).
Sęk w tym, że w Windzie nie ma za wiele opcji na instalację z katalogu, tylko raczej tak jak w tych punktach z mojego poprzedniego komentarza. A wtedy to już taki apt install cośtam jest lepsze.

moj ryzen 7800x3d jest lepszy od jakichs ARMow

Tak sądzisz? Nie wygląda to wcale na takie oczywiste (wyniki benchmarków trochę niżej na
  • Odpowiedz
@szpongiel: nie uzywam do grania malych laptopow. ta strona w ogole nie porownuje wynikow w grach. poza grami ten moj procesor slabszy niz ryzeny nie-3D, bo to specjalny proc do gier a nie do jakichs passmarkow
  • Odpowiedz
Te mityczne trudności w linuxie to w większości po prostu miejsca, gdzie coś robi się trochę inaczej, niż w windowsie, a do tego ludzie się już przyzwyczaili.


@wstanczyk: No przykład podłączam monitor i nie mogę ustawić różnego skalowania UI. Linux wykłada się na najprostszych rzeczach. 4 lata temu próbowałem i nic się od tej pory nie zmieniło XD
  • Odpowiedz