Wpis z mikrobloga

@paczelok: sprzęt kiedyś - dwa procesory z czego jeden na korbę "ale odpali jak bardzo chcesz", stały ram, stały hdd, bo "komputer" to były ze dwa modele, które nie kosztowały $20k i były dostępne dla większej rzeszy ludzi.

Z dwojga złego wolę szybsze wytwarzanie softu, niż rzeźbę w gównie i magiczne triki, by to gówno dało się odpalić na kalkulatorze.
Model klocka w 3d może być ultrarealistyczny i być nawet zrobiony
  • Odpowiedz
@paczelok: ehh, jak mnie wkur*wia takie podejście do klienta. jest sobie taki remake blood: fresh supply, oryginalna gra (blood) w 1997 roku na DOS wyszła.. w remake grałem na zintegrowanej grafice (jakiś intel gma), gra chodziła zajebiście, płynnie i wszystko, ALE były jakieś drobne glitche graficzne, napisałem na forum i deweloper mi dosłownie odpisał że mają w dupie takie 'low-endowe' maszyny i nie będą nic poprawiać xD
  • Odpowiedz
@tellet: i właśnie dlatego programistów ciężko nazwać dzisiaj na inżynierami. Inżynier to właśnie ktoś, kto optymalizuje procesy, szuka najwydajniejszych rozwiązań, bo to pcha postęp do przodu. W programowaniu gier widzę taki brute force, który jakby przenieść na świat mechaniczny, to samochody nadal spalałyby 20l/100 km i jeździły na ramie z żeliwnym blokiem silnika. Po prostu zapłać więcej za paliwo biedaku jak cię nie stać xD
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Właśnie software engineer to ktoś taki, kto potrafi dobrać narzędzie, czyli język, do postawionego zadania. Specjaliści od jednego języka teraz się chwieją, bo firmy oczekują wszechstronności "a jak czegoś nie wie, to doczyta, by wydać produkt".

Przekładając to na twoją mechanikę, to miałbyś sztab ludzi, którzy ci mówią, że oni to zajebiście np. wkręcają śrubki, ale tylko oczkowymi kluczami, inni zaś są najlepsi w swoim fachu, jeśli chodzi o wykładanie
  • Odpowiedz
  • 10
Inżynier to właśnie ktoś, kto optymalizuje procesy, szuka najwydajniejszych rozwiązań, bo to pcha postęp do przodu.


@Iskaryota: no i masz najwydajniejsze rozwiązanie tj. maksymalne efekty przy minimalnym nakładzie sił i czasu. Dobry inżynier wie jak "dobrze" zbudować wieżowiec jak i babkę z piasku. Przy dzisiejszych technologiach jesteśmy bliżej babek niż wieżowców, bo co byśmy nie zrobili to będzie działać, więć trzeba optymalizować pracę w innych kierunkach
  • Odpowiedz
przeciez 1kb to nie 1 kilobajt,

że też muszę takie rzeczy tłumaczyć


@Moroder: No nie jeden kilobajt tylko jeden kilobit. Ty napisałeś "cokolwiek to jest" jakby sam skrót był od czapy. Że też takie rzeczy muszę tłumaczyć.
  • Odpowiedz