Wpis z mikrobloga

#pracbaza

Klęska urodzaju.

Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła mi ofertę pracy.

Wtf.... Co ja narobiłem. ?????

Zrobiłem sobie oczywiście analizę i B bije na głowę A, przy czym przyjmując ofertę A nie bylem jeszcze w procesie firmy B (ale miałem wysłane CV - po prostu dłuzej zbierali).

W zasadzie, to już nie chcę pracować w A i czuję, że jak dotrzymam słowa, to będę żałował. B daje mi szansę na rozwój w innym obszarze, w którym chcę rozwijać się bardziej niż w A (w starej firmie robiłem pracę dla 3 osób!!!!).

Generalnie B miażdży A pod każdym względem i jedyny argument za A jest taki, że no już jestem po słowie, no i est lepiej niż w dotychczasowej. Jak zadzwonię teraz do A i powiem, że jednak nie, to będę takim ch....em, że aż mi wstyd.

Co robić, jak żyć?

#pracbaza #praca #pieniadze
  • 164
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: Sam to przerabiałem w 2023 - w firmie na A. dostałem dobrą ofertę, po czym dzień później miałem rozmowę w firmie B. Z racji, że nie miałem totalnie o nic spiny, rzuciłem 2k więcej niż w firmie A. Zgodzili się i zadzwonili za dwa dni. Jedynie co mnie to interesowało, to czy firma A. ma zapis o karze za rozwiązanie umowy (jedne to mają drugie nie). Nie było, więc zadzwoniłem,
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: nie ma się co spinać, norma.
Też byłem w takiej sytuacji mailowo wszystko zaakceptowałem w A. Brałem udział ogólnie w 4 czy tam 5 rekrutacjach. Jakoś 2-4 tygodnie później odezwała się firma B (prawdopodobnie gorsza firma, ale lepsze miejsce pracy). Powiedziałem na czym stoję i że jeżeli mam anulować to co zaakceptowałem muszą dać X $. Powiedzieli, że muszą przemyśleć sytuację i po 1,5 tygodniu się odezwali, że mnie chcą.
  • Odpowiedz