Wpis z mikrobloga

#pracbaza

Klęska urodzaju.

Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła mi ofertę pracy.

Wtf.... Co ja narobiłem. ?????

Zrobiłem sobie oczywiście analizę i B bije na głowę A, przy czym przyjmując ofertę A nie bylem jeszcze w procesie firmy B (ale miałem wysłane CV - po prostu dłuzej zbierali).

W zasadzie, to już nie chcę pracować w A i czuję, że jak dotrzymam słowa, to będę żałował. B daje mi szansę na rozwój w innym obszarze, w którym chcę rozwijać się bardziej niż w A (w starej firmie robiłem pracę dla 3 osób!!!!).

Generalnie B miażdży A pod każdym względem i jedyny argument za A jest taki, że no już jestem po słowie, no i est lepiej niż w dotychczasowej. Jak zadzwonię teraz do A i powiem, że jednak nie, to będę takim ch....em, że aż mi wstyd.

Co robić, jak żyć?

#pracbaza #praca #pieniadze
  • 167
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2 jak zadzwonisz to firmy A i im powiedz ze jednak rezygnujesz to będziesz fajny bo firmy się często dowiadują że kandydat znalazł inna robotę jak nie lrzychodzi pierwszego dnia do pracy i nie odbiera telefonów.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: korporacje maja gdzies pracownikow i beda ich eksploatowac ile sie da a jak przestana byc potrzebni to ich wywalą - a Ty sie przejmujesz czy będzie to nie w porządku jak nagle zmienisz decyzję? Lojalny to Ty bądź dla najbliższych a nie dla jakiegoś korpo.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: czemu? czy którakolwiek z firm w Twoim zyciu zawodowym przejmowała się Tobą? dla każdej jesteś pozycją w xls, taka którą się tam trzyma do momentu aż przestanie byc potrzebna, tu się nie ma czym przejmowac to Twoje zycie Twój rozwój, Twoje możliwości które musisz wykorzystać - żadna z firm za lojalność Ci nawet nie podziekuje
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2 daj im znać jeszcze dziś, jeśli chcesz zachować się jakkolwiek fair. Każdy dzień oczekiwania to większy problem dla A.

Bawi mnie to, gdy ludzie pytają o podpisany papier. Jak rozumiem, są osobami, których słowo nic nie znaczy.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: Zawsze masz prawo zmienić zdanie. "A" za tydzień już zapomni o sprawie i będą mieli nowego kandydata. Im wcześniej im powiesz tym bardziej będziesz fair. I najważniejsza zasada (o której nie mówisz głośno, ale którą zawsze pamiętasz): twój interes > interes pracodawcy.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2 zrobiłeś bardzo dobrze. Jak przedmówcy pisali: zadzwoń do A i powiedz jaka jest sytuacja - będą wiedzieć czy muszą wznawiać rekrutację w miarę szybko, a nie na ostatnią chwilę gdy czekają 3-4 miechy i są w du... Jesteś z nimi na tyle fair, zeninformujesz ich (możesz mówić że jest opcja B, lub że aktualny pracodawca daje Ci podwyżkę). To normalne i doskonale wiedzą że się zdarza.
Nie oznacza to że jak
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: w A po prostu wezmą kolejnego kandydata z listy i tyle. HR może będzie miał ciut więcej roboty, przez co wypiją tylko 4 zamiast 5 standardowych kapuczin w ciągu dnia i pewnie na tym się skończy.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: jeśli A by bardzo Cię potrzebowało natychmiast i/lub miało pomyślunek to by poprosili o podpisanie umowy nawet na 3 miesiące przed rozpoczęciem pracy, ja miałem podobnie. Jeśli nie oczekiwali od Ciebie podpisania umowy to oni też nie mieli związanych rąk i jakby im np. budżet się zmienił w międzyczasie to nie mieliby raczej problemu, żeby Ci odwołać dogadaną pracę więc i Ty nie miej, od tego jest wczesne zawieranie umowy,
  • Odpowiedz
"Tak przyjdę"... Miesiąc później "nie no jednak nie"


@ChickenDriver2: ta sama firma wywali Cię bez mrugnięcia okiem, jak się cyferki w excelu przestaną spinać. Korpo to maszyna, bezduszny twór nastawiony na zysk i tak należy je traktować. Tutaj nie ma miejsca na sentymenty, nie bądź frajer i patrz na siebie.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2 jak ja zmieniałem pracę, to właśnie dlatego nowa firma podsunęła mi umowę przedwstępna z karami za nie rozpoczęcie pracy. Jeśli ty takowej jeszcze nie podpisałeś, to się nie masz kompletnie niczym przejmować.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: jeżeli w A nie podpisałeś umowy, to dzwonisz i mówisz, że otrzymałeś lepszą ofertę pracy i załatwione. Jeżeli podpisałeś umowę, to zaproponuj rozwiązanie jej za porozumieniem stron
  • Odpowiedz