Wpis z mikrobloga

Różowa pisze mi dzisiaj, że była w GIGI i mają tam croissanty pistacjowe po 24,50 zł xD Kilka dni temu byliśmy w Rzymie i za dwa cornetto w piekarni przy samej fontannie Di Trevi zapłaciłem 5 euro xD (3 za pistacjowego i 2 za cytrynowego). Wiem, że te wyroby z GIGI są dobre, ale cena jest #!$%@? skandaliczna.

#wroclaw #jedzenie71 #jedzenie
Corrny - Różowa pisze mi dzisiaj, że była  w GIGI i mają tam croissanty pistacjowe po...

źródło: temp_file3157208157150888293

Pobierz
  • 145
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pekak: No to szczerze wątpię czy dalej tak jest, albo coś kombinują na większe okazje. Te 4-5 lat temu jak się do nich poszło to poziom był o wiele wyższy. I ceny w stosunku do jakości wyższe niż inni, prawda, ale faktycznie uzasadnione tym, że dostawało się coś totalnie zajebistego.
  • Odpowiedz
@Corrny no bo tak jest, we wloszech taniej zrobisz jakosciowe zakupy spozywcze na jakims straganie )jeszcze ci doradza jakiego sera lub miecha użyć i dadza sprobowac) niz w Polandii.

Gastronomie #!$%@?ło u nas i smieszy mnie ta ich wycena żywnosci.
  • Odpowiedz
@Corrny: Takie wysokie ceny sa uzasadnione. Jesli znajduja sie klienci, to dlaczego biznes nie mialby z tego korzystac? Przestancie to kupowac, to ceny spadna.
  • Odpowiedz