Wpis z mikrobloga

@majkkali: a ja uważam, że lepsze, jadłem oba. We Włoszech idzie zjeść bardzo dobrze, ale to też nie jest tak, że w każdym miejscu jest wspaniale. Ba, są nawet miejsca, gdzie jest dużo gorzej niż w Polsce.
  • Odpowiedz
cornetto


@Corrny: ziomeczku, spedzilem we wloszech prawie 2 miesiace we wszystkich wiekszych miejscowosciach. NIe ma absolutnie ani jednego miejsca, w ktorym jadlem, a jadlem duzo, zeby było smacznie. Wszystko to gowno dla trusytow. oni nawet pizzy nie potrafia porzadnie zrobic. W polsce znajde bez liku lepsze pizzerie, makaroni i wypieki wloskie. juz nie wspominajac, ze zjem to w czystym lokalu, a we wloszech to szczury i smieci sie walaja po chodniku
  • Odpowiedz
@Corrny: chętnie bym kupił tego z gigi za te 25 zł, byłem ostatnio w nowootwartym Deseo na księcia Witolda i zapłaciłem 39 zł za croissanta pistacjowego, napakowany jak bydle ale strasznie słodki i po 1/4 miałem dość, cena zaporowa… gigi mimo wszystko nigdy nie zawodzi i smakuje jak wypieki domowe
  • Odpowiedz
W naszym kraju ceny posrało juz dawno. Bylismy w tym roku w alpach, niedaleko Chamonix we Francji, mont blanc bylo widac. Aperol na stoku z zajebistym widokiem kosztował 9€. U nas w pierwszej lepszej knajpie 3 dychy idzie tak o wydac
  • Odpowiedz
Jedna rzecz. U nas kawa i croissant to siedzenie w kawiarni 2h, we Włoszech masz codzienny rytuał, który trwa 5-10 minut w drodze do pracy. Co tu porównywać? Inna kultura korzystania z kawiarni/cukierni. Kto był ten wie, jak to wygląda w całych Włoszech a jak u nas.
  • Odpowiedz