Wpis z mikrobloga

@wcfilmowe @JoBackManhorse

Ale wiecie, że tam nie sprzedawali żadnych fejków, replik itd. a po prostu tania odzież taka jaka w Polsce powiatowej sprzedaje się na targach?
Dodatkowo był fajny sklep z airmaxami (oryginałami) przeniesiony z dawnego kdt i wielki food court z "chinolami", nie mylcie tego z nocną wólką kosowską ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Stgx: Ło kurczaki, ile tam małych biznesików poszło z dymem. Ta hala to trochę taki relikt bazarowej Polski lat 90'. Zabezpieczeń przeciwpożarowych pewnie nie było tam żadnych.
Zawalony dach też w ogóle mnie nie dziwi, jak raz się tam wybrałem, to od razu moją uwagę zwrócił powyginany i poodkręcany stan tej metalowej konstrukcji pod dachem. A polscy i wietnamscy janusze sobie jeszcze wieszali na tym swoje towary.

W sumie to nie
  • Odpowiedz
@perasperaadopelastra: człowieku, ja od lat mieszkam 300 metrów od tego, byłem tam praktycznie codziennie, więc błagam nie pouczaj mnie co to takiego było i co tam sprzedawali xD
W moim memie chodziło o specyficzną klientelę, która tam przyjeżdżała tabunami. Tacy typowi mieszkańcy Pragi południe w podrobach od stóp do głów. Aczkolwiek w M44 też można było kupić fejki, jeśli wiedziało się gdzie szukać.

Strasznie #!$%@? to wygląda, bo wg mnie nie
  • Odpowiedz