O co chodzi psychiatrom tak naprawdę? Niech mi to ktoś wytłumaczy najprościej jak się da.
Po ponad 2 miesiąca czekania na wizytę usłyszałem tylko że: - Lekarz nie będzie mnie leczy -Jest jakiś nienazwany ośrodek na drugim końcu polski który może mi pomóc, bez szczegółowy -Mam spadać i radzić sobie samemu
Odpowiedziałem, że ok nie nie jestem wyjątkowy i szczególnie żeby każdy musiał mnie leczyć ale skoro nie mam zapewnione dalszej terapii, to biorę sznur i idę do lasu. Zapytałem jaki i jak długi powinienem wybrać według Pana lekarza.
I ty nagle włączył mu się tryb furii. Lekarz zaczął grozić przymusowym leczeniem na oddziale. Ja natomiast stwierdziłem że skoro sam nie chce się mną zajmować to nie ma prawa spychać mnie pod opiekę innego lekarza jak niechcianą zabawkę.
Czy zdrowi ludzie naprawdę byliby szczęśliwi w takiej sytuacji? W perspektywie ciężkiego odstawienia tabletek, zmuszeni kolejny raz do szukania pomocy byliby wdzięczni lekarzowi?
Mam wrażenie że ostatnio dużo się mówi o tym by chorzy szukali pomocy, szczególnie mężczyźni. To dobrze, ale realia których się doświadcza są jak widać zupełnie inne. System jest w kwestii zdrowia psychicznego zupełnie niewydolny, i dopóki się to nie zmieni nie ma co promować takich akcji.
@pijany_powietrzem: psychiatra nie jest od leczenia tylko wystawiania recept. Musisz iść na terapie, ale zachowujesz się jakbyś wiedział lepiej i nie zamierzał więc się zirytowal
@programista15cm Jak wiadomo terapia w ramach NFZ jest poweszechnie dostępna. Prywatnie przewaliłem na terapię pewnie ponad 20k bez rezultatu. Przez to jestem w punkcie gdzie nie mam motywacji do dalszego płacenia bo pieniądze bardziej przydadzą się mojej rodzinie kiedy się w końcu zabiję. Bo do tego to zmierza.
O co chodzi psychiatrom tak naprawdę? Niech mi to ktoś wytłumaczy najprościej jak się da.
@pijany_powietrzem: proszę bardzo. Wykonują swoją pracę. Na kontrakcie NFZ za niewielkie pieniądze. Przeciążeni papierami, nieliczni, przez co dostaje im się non stop, choć to nie ich wina. I wtedy wchodzisz Ty, cały na biało, próbujący przenieść na lekarza własny bagaż emocji. Czego oczekiwałeś, całkowitego poświęcenia? Przyjęcia przez lekarza twojej optyki? Cudownego ozdrowienia?
@pijany_powietrzem: byłeś u konowała, a nie u lekarza. Idź prywatnie do kogoś, kto ma dobre opinie. Trochę dobrych specjalistów jest, ale niestety trzeba podjąć ten trud ich znalezienia. Takie akcje należy promować, ale reforma w psychiatrii na NFZ również jest potrzebna.
@Kj5s6f2dk7s54o skoro ja robię za marne pieniądze tzn że mam się o--------c w pracy? Argument z d--y. Powinien przyjąć pacjenta i obejść się z nim w jak najlepszy sposób. Widać ile jest warta ta wasza przysięga. Liczy się kasa i nic więcej.
@pijany_powietrzem: Szukaj innego lekarza albo zgłoś się do ośrodka, jak ten ci doradził. Czy ten ośrodek to nie przypadkiem Gliwice? Skoro lekarz nie czuję się na tyle kompetentny by cię leczyć to nic na siłę. Lepiej, że przyznał to wprost zamiast robić z ciebie królika doświadczalnego.
@Kj5s6f2dk7s54o: no skandal, lekarz musi się czymś różnić od receptomatu, np próbą zrozumienia pacjenta. Co ten plebs od bohaterów bez peleryn wymaga to ja nawet nie.
@Kj5s6f2dk7s54o zabawnie brzmi PRZYCHODZISZ PRZENIEŚĆ BAGAŻ EMOCJI kiedy przychodzisz do psychologa/psychiatry. Tak jakbyś do ortopedy przyszedł ze złamaniem i ktoś narzekał że przynosisz do niego ciężar złamanych nóg
@pijany_powietrzem jeżeli Twój problem to uzależnienie to polecam KARAN. To jest bezpłatna terapia w ośrodku. No ale to trzeba mieć choć odrobinę przepracowane wyparcie tematu :)
@Kj5s6f2dk7s54o No to mógł się uczyć na lepszy zawód czy inaczej pokierować swoją "karierą". Też spotykałem takich psychiatrów co nie mają podejścia do pacjenta, tylko ja chodziłem prywatnie, jak dla mnie oni powinni być bardziej kontrolowani i w razie takich akcji pozbawiani prawa do wykonywania zawodu.
Odpowiedziałem, że ok nie nie jestem wyjątkowy i szczególnie żeby każdy musiał mnie leczyć ale skoro nie mam zapewnione dalszej terapii, to biorę sznur i idę do lasu. Zapytałem jaki i jak długi powinienem wybrać według Pana lekarza.
@pijany_powietrzem: no a co jeśli ten lekarz po prostu wie że nie ma umiejętności Ci pomóc? Dalej ma.cie leczyć czy powiedzieć żebyś poszedł do specjalisty gdzie pomoc dostaniesz ?
Po ponad 2 miesiąca czekania na wizytę usłyszałem tylko że:
- Lekarz nie będzie mnie leczy
-Jest jakiś nienazwany ośrodek na drugim końcu polski który może mi pomóc, bez szczegółowy
-Mam spadać i radzić sobie samemu
Odpowiedziałem, że ok nie nie jestem wyjątkowy i szczególnie żeby każdy musiał mnie leczyć ale skoro nie mam zapewnione dalszej terapii, to biorę sznur i idę do lasu. Zapytałem jaki i jak długi powinienem wybrać według Pana lekarza.
I ty nagle włączył mu się tryb furii. Lekarz zaczął grozić przymusowym leczeniem na oddziale. Ja natomiast stwierdziłem że skoro sam nie chce się mną zajmować to nie ma prawa spychać mnie pod opiekę innego lekarza jak niechcianą zabawkę.
Czy zdrowi ludzie naprawdę byliby szczęśliwi w takiej sytuacji? W perspektywie ciężkiego odstawienia tabletek, zmuszeni kolejny raz do szukania pomocy byliby wdzięczni lekarzowi?
Mam wrażenie że ostatnio dużo się mówi o tym by chorzy szukali pomocy, szczególnie mężczyźni. To dobrze, ale realia których się doświadcza są jak widać zupełnie inne. System jest w kwestii zdrowia psychicznego zupełnie niewydolny, i dopóki się to nie zmieni nie ma co promować takich akcji.
#depresja #psychiatria
@pijany_powietrzem: proszę bardzo. Wykonują swoją pracę. Na kontrakcie NFZ za niewielkie pieniądze. Przeciążeni papierami, nieliczni, przez co dostaje im się non stop, choć to nie ich wina. I wtedy wchodzisz Ty, cały na biało, próbujący przenieść na lekarza własny bagaż emocji. Czego oczekiwałeś, całkowitego poświęcenia? Przyjęcia przez lekarza twojej optyki? Cudownego ozdrowienia?
@pijany_powietrzem: dlatego Ci mówił żebyś jechał do ośrodka/ do szpitala na oddział
@Kj5s6f2dk7s54o: no skandal, lekarz musi się czymś różnić od receptomatu, np próbą zrozumienia pacjenta. Co ten plebs od bohaterów bez peleryn wymaga to ja nawet nie.
@Kj5s6f2dk7s54o No to mógł się uczyć na lepszy zawód czy inaczej pokierować swoją "karierą".
Też spotykałem takich psychiatrów co nie mają podejścia do pacjenta, tylko ja chodziłem prywatnie, jak dla mnie oni powinni być bardziej kontrolowani i w razie takich akcji pozbawiani prawa do wykonywania zawodu.
@pijany_powietrzem: tak było xD
@pijany_powietrzem: ale im nagadałeś no no xD
Dalej ma.cie leczyć czy powiedzieć żebyś poszedł do specjalisty gdzie pomoc dostaniesz ?
@gacek2121: