Wpis z mikrobloga

W Holandii na cmentarzu widziałem taki sektor, gdzie stały normalnie identyczne jako nagrobki do urn. Z góry dekiel betonowy z tabliczką.
  • Odpowiedz
@Pieczor: Kiedyś wróciłem do domu po szkole w gimnazjum i moja matka była dla mnie wyjątkowo miła. Mówiła mi zdrobniale i ogólnie była przesympatyczna, oznaczało to jedno. Coś chciała. Nie chciała powiedzieć co, ale jak twierdziła szybka robota. No więc wsiadłem z nią do jej czerwonej strzały Matiza Daewoo i pojechaliśmy do miejscowego opuszczonego parku, do miejsca, które wyglądało jak śmietnisko i posiadówa mefedroniarzy. Wysiadłem z samochodu i mówi mi, że mam pakować taki właśnie śmietnik jak z obrazka na tyle siedzenie Matiza... Mnie trochę odcięło, rozejrzałem się tylko czy idą jacyś ludzie. Otóż szli, a poczucie wstydu, które mnie wtedy ogarnęło, jest teraz we mnie do teraz. Westchnąłem i cóż, skoro się już tam znalazłem, spróbowałem go zapakować. Tylko Bóg wie, ile on ważył, ale nie udało mi się go włożyć do batmobilu matki, jedynie go przetoczyłem kilka metrów. Jak już tak wsiedliśmy i odjechaliśmy oprócz tego, że ją opieprzyłem i walczyłem z jakąś formą załamania nerwowego, zadałem pytanie, które każdy by z was zadał. "Po co ci ten śmietnik". Odpowiedzi nie spodziewałby się nikt z tej części wszechświata.



Moi kochani, powiedzcie, że pochodzę z niewykształconej rodziny z jakiejś wsi z Podlasia. Otóż nie, pochodzę z klasy średniej-wyższej, którą było stać na dwie wycieczki w wysokim standardzie w ciągu roku. Natomiast portret psychologiczny mojej matki można by porównać do postaci Alutki z Rodziny Zastępczej, która po przyjściu posterunkowego na kawkę, przez przypadek pomyliła śmietankę do kawy premium, z workiem m-------u, który on przyniósł, chcąc się pochwalić, że zarekwirował jakiś magiczny proszek, który leczy wszystkie choroby, od jakiegoś nigeryjskiego szamana z interwencji z
zalozycbukmacherkew_afryce - @Pieczor: Kiedyś wróciłem do domu po szkole w gimnazjum ...

źródło: imgGtuJGM-74c2d44

Pobierz
  • Odpowiedz