Wpis z mikrobloga

  • 1
@Cadfael ale w co ja brnę? i czemu kompleksy? xD garmin podaje mi że w godzinę biegu pale 700 kcal, a jest to o wiele bardziej męczące niż trening tańca na rurze. I nie, nie tanczylem nigdy na rurze, ale porównuje to z lekkim treningiem siłowym albo po prostu tańcem, gdzie jest to niewspółmiernie wysilkowo do biegania, a jak patrzę na rolki z takich zajęć to łaski głównie stoją i kręcą się
  • Odpowiedz
Niech zgadnę - sama się zapisałaś na rurę i traktujesz to jako sport na budowę mięśni, palenie tłuszczu, leczenie raka i poprawę gęstości włosów, bo tak gdzieś reklamę widziałaś? xD


@yahoomlody: jesteś upośledzony czy próbujesz byc zabawny?

ale porównuje to z lekkim treningiem siłowym albo po prostu tańcem


@yahoomlody: czy gówno wiesz, ale się wypowiadasz xD
  • Odpowiedz
  • 0
@Cadfael tak, moje koleżanki na instagramie wrzucają stories z rurki i zdecydowanie nie jest to ciężki wysilek cardio xD a przypomina wysiłek siłowy

No ale dobra, jak mówiłem to sama się w to bawisz, więc w życiu przed randomem z internetu nie przyznasz, że może jednak 500 kcal/godzina to przesadzone wartości, powodzenia najpierw przed przyznaniem przed samą soba
  • Odpowiedz
  • 3
@Cadfael Średnio mi w to uwierzyć. Na rowerku zapieprzam między 95-115 obrotów na minutę i pale na ~15km przy takiej intensywności jakieś ~250 kcal. A tu w godzinę między 290-400 kcal? To co trzeba robić i przy jakiej intensywności... na pewno nie początkujący, przecież do takiego poledance trzeba mieć silne stawy, sciegna, dłonie i dobrą koordynację ruchową.
  • Odpowiedz
@drogba90: akurat nie tylko lochy, znam paru facetów którzy też mają takie podejście
Sam też zrzuciłem 30 kg i poradziłem jednemu znajomemu aby sobie pobrał Fitatu i liczył kcal
A on do mnie „bez przesady, aż tak to nie” xD
  • Odpowiedz
Pole Dance jest to świetny sposób na spalanie zbędnych kalorii: początkujący podczas zajęć pole dance mogą spalić pomiędzy 290 a 400 kalorii na godzinę, a kursant na poziomie zaawansowanym nawet do 700 kalorii.


@Cadfael: zwyczajowo błędem jest zakładanie górnego progu spalania przy dowolnej aktywności

tak samo jak poczyta się o pływaniu, to podawane są wartości w okolicach 500 kcal per godzina, tyle, że raz z reguły są to wyliczenia dla pływania
  • Odpowiedz
@witajswiecie: a w którym miejscu założyłam górną granicę? jest chyba wyraźnie napisane "pomiędzy 290 a 400 kalorii na godzinę, a kursant na poziomie zaawansowanym nawet do 700 kalorii"?
  • Odpowiedz
@Cadfael: to była Twoja odpowiedź na to, że trening pole dance spala pewnie z 200-300 kcal, więc generalnie w przeważającej większości wypadków teza @yahoomlody jest prawdziwa, to będą te okolice i do nich sensowniej przykładać wagę niż do tego co można wycisnąć max

dodajmy, że często te wyliczenia nie uwzględniają różnicy między spalaniem, które jest "bazowe", a nawet stojąc i nic nie robiąc spalamy okolice 100 kcal na godzinę :)
  • Odpowiedz
@witajswiecie: problem w tym, że podałeś gówno, a nie odpowiedź. żaden z was nie owinął dupska wokół rury, żaden nie ma pojęcia, jak wyglada trening, ale wiecie lepiej, że 200-300, a nie 290-400 xD
  • Odpowiedz
@Cadfael: bo to uniwersalna prawda niezależna od sportu i żadnej dupy nie trzeba wokół niczego owijać

gdy ktoś mi dzisiaj kazał biegać na bieżni podejrzewam, że wyplułbym płuca i miał poczucie znacznie większego zmęczenia niż gdy sobie pływam, ale z racji tego, że jestem w stanie dłużej utrzymać wysiłek pływając bez przerwy to spaliłbym więcej kalorii

więc argument z własnego doświadczenia jest absurdalny w tym kontekście, nic ono nie mówi
  • Odpowiedz
ale wiecie lepiej, że 200-300, a nie 290-400


@witajswiecie: chyba ci umyka clue problemu xD

uniwersalna prawda


aha, czyli uniwersalna prawda to taka, że spalasz tyle samo kalorii biegając, chodząc i grając w tenisa.
  • Odpowiedz
@Cadfael: nie umyka, jak już wcześniej wspomniałem, skupianie się na górnych widełkach spalania jest uniwersalnie bez sensu i większość ludzi mieści się bliżej dolnych

a tu dodatkowo mówimy jeszcze o specyficznej dziedzinie, nastawionej na technikę, a nie maksymalizację wysiłku
  • Odpowiedz