Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czego się uczyć, żeby dostać pracę w biurze? Angielski C1, Excel z VBA, podstawy SQL i dalej nie mogę znaleźć nawet najprostszej pracy typu klepanie Excela czy najniższe stanowiska asystenckie. Wykształcenie średnie, czy brak choćby licencjatu jest aż tak bardzo znaczący? Wydaje mi się, że z takimi skillami na jakieś entry level gdzieś powinni wziąć a tu nic. Nauka niemieckiego będzie dobrym pomysłem? Nie mam szczerze już pomysłów, chcę się po prostu wyrwać z pracowania ciągle w obsłudze klienta albo fizycznie.

#neet #przegryw #pracbaza #depresja #robpill



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 20
  • Odpowiedz
Wykształcenie średnie, czy brak choćby licencjatu jest aż tak bardzo znaczący


@mirko_anonim: jak jestes studentem to juz sie kwalifikujesz do sporej czesc prac biurowych, a jesli nie masz ani wyzszego wyksztalcenia, ani nie zamierzasz go robic to co najwyzej po znajomosci dostaniesz prace w korpo (nawet jesli twoj cel to bezsensowana klepanina za 5k brutto)
  • Odpowiedz
Angielski C1, Excel z VBA, podstawy SQL


@mirko_anonim: No z takimi skillami to powinni przyjąć do byle jakiej pracy biurowej. Jezeli faktycznie to umiesz i naprawde nie potrafisz dostac sie do biura to faktycznie brakuje ci tylko jednej rzeczy: gównostudiów.
  • Odpowiedz
@Betoniarka69 @DragonBreath w sumie to tutaj widać, że w PL wciąż się żyje latami 90. i niedostatkiem osób z wyższym na które było ssanie (bo się wiele biur, przedstawicielstw otwierało akurat wtedy)

...gdy w takim Dojczlandzie obok jakoś do ogólnych czy byle-prac biürowych wystarczy i wystarczało średnie zawodowe spokojnie (pomimo niemieckiej gospodarki czy poziomu życia)

A w PL potem taka jedna z drugą po byle-kierunkach studiów złapie przeciętną pracę biurową,
  • Odpowiedz
A w PL potem taka jedna z drugą po byle-kierunkach studiów złapie przeciętną pracę biurową, bez żadnych szaleństw, i patrzy potem z góry na każdego chuopa który jest "średniakiem" lub kimś na podobnym szczeblu ale np. w przemyśle ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@wygolony_libek-97: nie do konca tak jest. Na kazde stanowisko w korpo jest mnostwo CV i wiadomo ze tylko 1 osoba moze dostac prace na
  • Odpowiedz
@Betoniarka69 niestety, nie uwzględnia to indywidualnych zdolności, uzdolnień. Może dojść do różnych absurdów gdy wyższe staje się odpowiednikiem dawnego średniego. Byle jakie - spełniające funkcję dawnej matury.

Gdy studia wyższe powinny raczej ukierunkowywać pod daną branżę, dany zawód - i tam być oczekiwane. "Ogólna" nadbudowa powinna wystarczać do większości rzeczy.

Co niby będzie dalej? Wymóg doktoratu? XD i się dziwić że chuopy migrują gdzie mogą, gdy na rynku pracy promuje się
  • Odpowiedz
...gdy w takim Dojczlandzie obok jakoś do ogólnych czy byle-prac biürowych wystarczy i wystarczało średnie zawodowe spokojnie (pomimo niemieckiej gospodarki czy poziomu życia)


@wygolony_libek-97: Bajki opowiadasz - akurat bez dyplomu kierunkowego w Niemczech to sobie możesz szukać pracy biurowej. Znam ludzi po studiach robiących prace fizyczne.

OP ma po prostu niskie kwalifikacje, a chętnych do pracy biurowej bez studiów jest pewnie 10 razy więcej niż ze studiami.
  • Odpowiedz
@cyk21 no cóż XD to pewnie tej słynny rynek pracownika, ten wchodzący niż na rynek pracy, te kohorty wyżu demograficznego chcące wreszcie se odpocząć, zmienić nawyki, zacząć coś nowego, ustąpić świeżakom ()

Co dziwnego, że ludzie po studiach robią fizycznie? Dziwne by było gdyby przestano uważać wreszcie papier z wyższym za jakąś etykietkę, absolutny wyznacznik tego gdzie się nadajesz, jak jakąś wyrocznię tego co ci jest pisane
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97: Mniej więcej tak. Jest coraz mniej prostych prac biurowych, Excel czy angielski to obecnie jak umiejętność czytania w pracach biurowych. Sam przywołujesz Niemcy, którzy mają bardzo nieelastyczne wymagania formalne do każdej pracy.
  • Odpowiedz
@cyk21 może każda praca biurowa jest w jakiś sposób skomplikowana, nawet taka kancelaria podawcza. Jak dla mnie to od zawsze Excel i to drugie to były podstawowe umiejętności, i nadal są w ofertach wymieniane.

Niemcy jako przykład dla chuopów-przegrywów, gdzie średni szczebel czy edukacja zawodowa nie musi oznaczać wykluczenia z etatów nie-robolskich ;-)
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97: Ja akurat studiowałem w DE i pamiętam, że tam "bez papierów" nie ma szans no coś rozwojowego. Każda zmiana zawodu to wymaganie ukończenia odpowiedniej szkoły/praktyki. Chyba, że mówisz o jakichś starych Helgach w biurach, które są nie do ruszenia, ale to dinozaury.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: pracodawcy w pierwszej kolejności filtrują kandydatów po doświadczeniu, a następnie po wykrztałceniu. Jak nie masz tego pierwszego to musisz nadrobić tym drugim. Jak nie masz ani jednego ani drugiego to cholernie ciężko jest znaleźć pracę biurową. Jak tak dobrze ogarniasz angielski i excela to próbuj do korpo, znam osoby które się dostały mimo braku studiów, z tym że dobrze by było byś studiował chociaż przez rok.
  • Odpowiedz
@Kadej: oj nie wiem - sam mam 10 lat w januszexie - obsługa klienta, grafika (niezbyt zaawansowana - taki odpowiednik słynnego giftpolu xd) i kurde od prawie roku ŻADNEJ sensownej pracy nie mogę znaleźć. Chcę coś zdalnego i byle nie za minimalną. Dopiero pierwszą rozmowę miałem teraz niedawno po prawie roku ma bezrobociu. Ale oferowali 4000 zł netto w gdańsku i to stacjonarna xd moooże w porywach do 4500 netto
  • Odpowiedz
@smallboobslover problem z doświadczeniem jest taki, że szczególnie dla korpo są optymalne okienka doświadczenia na konkretnych stanowiskach. Jeśli pracujesz 10 lat na jednym (niskim) stanowisku to dla HR jest to podejrzane (czemu nie awansowałeś, czemu nie rozwijałeś się blah blah blah). Jeśli nie masz tego zrobionego to rozbij te 10 lat na powiedzmy 3 następujące po sobie stanowiska wskazujące na to, że miałeś coraz większą odpowiedzialność i szersze obowiązki
  • Odpowiedz
@xentropia: ciekawy pomysł. Zastanawiam się czy jedną z takich rubryk nie wpisać mojej drobnej działalności nierejestrowanej jako freelancer. Coś tam dłubię dla starych klientów. Żeby pokazać, że jestem m.in. ambitny, mogę wziąć sam na klatę obsługę klientów, wyceny, projektowanie, rozmowę udzielanie informacji itd.
  • Odpowiedz
@smallboobslover: No widzisz, każdy ma inne doświadczenia. ja z kolei po skończeniu studiów miałem problem ze znalezieniem pracy, ile to ja razy sprawdzałem czy podałem właściwy nr i maila przez brak odzewu. Po zdobyciu trochę doświadczenia jest lepiej, ostatnio dostałem 2 propozycje w jednym czasie. Xentropia też może mieć racje.
  • Odpowiedz
@Kadej: ale masz studia jakieś inżynierskie? angi4elski na jakim poziomie? Co to za prace szukasz? Ja to praktycznie cały życie na przypadkowe firmy trafiałem za minimalne :/ i od tego czasu nic się nie zmieniłó i to mnie niesamowicie dołuje, że skazany jestem na takie badziewie do końca życia, zamiast mieć jakąś konkretną ścieżkekariery i arabiać jakieś dobre pieniadze oraz cieszyć sie z pracy.
  • Odpowiedz