Wpis z mikrobloga

Ludzie piszą żeby nie siedzieć w domu. Super. Dzisiaj nad morzem ponad 22 stopnie. Pojechałem sobie na molo, żeby nie siedzieć w domu oczywiście. Ilość ludzi którzy trzymają się za rękę wynosiła x20 niż normalnie. Grupki znajomych którzy śmieją się i głośno rozmawiają x20 niż normalnie. Ludzie którzy stoją i się całują albo dają sobie buziaki x5 niż normalnie. Pośrodku tego stoję ja, incel 34 lata. Byłem jedyną samotną osobą na molo. 100% ludzi było z kimś. Wypiłem kawę i do domu. Myślałem że takie widoki mnie już nie ruszają, że się przyzwyczaiłem. Jednak nie do końca. Patrzę na tych wszystkich ludzi i czuję się jak niepotrzebny zjeb, bo jestem nikomu niepotrzebnym, bezrobotnym zjebem na rencie. Dzień dobry wiosno. Takie widoki czekają mnie do października.
#przegryw #przegrywpo30tce
  • 32
  • Odpowiedz
@adamsowaanon: cały czas jesteśmy oceniani przez całe swoje życie, właśnie przez pryzmat wyglądu.

Skoro przejechałeś prawie całe USA na rowerze, to pewnie jesteś wysportowany i wcale nie masz takiej słabej gęby. Ja unikam ludzi, a mimo to jestem zaczepiany przez sebixów/patusów, dostaje spojrzenia obrzydzenia od Julek, etc. chociaż wcale ich nie zaczepiam i się na nie nie patrzę.

No i porównywać mentalności Amerykanów do Polaków nie ma sensu, bo to dwa
  • Odpowiedz
@dziobnij2: a czego się spodziewałeś na molo w ciepły dzień tuż przed majówką? to się chodzi odwrotnie jak wszyscy.

Ja pamiętam kiedyś nad morze, wychodziłem koło 22 i robiłem sobie ognisko na plaży, i siedziałem do wschodu słońca.,
  • Odpowiedz
@senselessness Dalej uważam że to nie jest takie oczywiste. Nie wszyscy znajomi to są przecież osoby z którymi utrzymuje się ciągły czy jakikolwiek większy kontakt. To že z kimś raz na ruski rok wyjdziesz na piano nie znaczy że taka osoba jest w stanie zapełnić ci jakiś życie, że wymieniasz się z nią zdaniami i doświadczeniami itd. Nie mówiąc o znajomych do picia.
  • Odpowiedz
@dziobnij2: Jak się jest przegrywem to sie jedzie na #spierdotrip na łono przyrody, powłóczyć sie po lasach, polnych drogach, ścieżkach. Kontakt z przyrodą poprawia samopoczucie. A nie jechać na molo po to żeby obserwować roześmianych, szcześliwych, zakochanych ludzi. A później się z tego powodu dołować.
  • Odpowiedz