Wpis z mikrobloga

Cześć, jestem przed zakupem roweru gravel, to mój pierwszy taki sprzęt, jeżeli chodzi o rowery, do tej pory jeździłem na złomie którego, dostałem na komunie, planuje kupić stacjonarnie i upatrzyłem sobie dwa modele, cena tutaj nie ma znaczenia, oba w okolicach 7k. Rower na asfalt i raz na jakiś czas leśne drogi pożarowe, nie znam się też za bardzo na podzespołach, więc proszę o radę. Trek Checkpoint ALR 4 - Największy atut dla mnie to waga i aspekt wizualny, pięknie prezentuje się ten rower dużo lepiej od Gianta, no i napęd bardzo przyjemny w jeździe. Za to z minusów to hamulce, które są mechaniczne, no i miałem odczucie zbyt wąskiej kierownicy. Giant Revolt 1 - Z minusów to uczucie gorszego napędu od Trek'a, wygląd i waga 1.5 kg więcej. Pierwszy raz miałem styczność z hydrauliką w rowerze, i to duży atut, wygodniejszy baranek, bardziej komfortowa pozycja. Możecie podzielić się swoim zdaniem, co jest bardziej warte takich pieniędzy, który napęd będzie się lepiej sprawdzał. Do pozycji z czasem przyzwyczaję się na tym Treku, czy postawić na komfort i brać tego Gianta? Dodam że rozmiar był dobierany przez Pana w sklepie, pod wzrost i długość rąk oraz nóg. #gravel #rower #sramnashimano
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@kawaczynie m treka al3 od kilku lat i pozycja za kierownicą jest dla mnie bardzo wygodna. A widzę że rama jest analogiczna a alr4 do mojej, więc mogę polecać. Jest też alr4 z grx400 może to będzie rozwiązanie problemów bo wtedy masz hydraulike.
  • Odpowiedz
@kawaczynie: pierwsza zasada kupowania rowerów. przede wszystkim musi się podobać :] ale tak, że oglądasz się potem za nim :D dopiero potem osprzęt, geo itp. Kupuj oczami będziesz jeździć częściej, dalej, weselej. Kwestia 1kg wagi, czy jednego blata mniej/więcej wtedy będzie bez znaczenia.
  • Odpowiedz