Wpis z mikrobloga

@mk321: wychodki bardzo by chciały być świadkami jakiegoś wielkiego przełomu ale za krótko żyją, że mieć pewną perspektywę i nie dawać się nabrać marketingowi. W latach 90 pewnie by kupowali proszek Pollena 2000 bo ma taką fajną przyszłosciową nazwę.
  • Odpowiedz
@mk321: aha. Ale jak Ci mówią, że nie widzisz rewolucji, która dzieje się na naszych oczach, to jednak mają rację. Nie widzisz jej. I nie rób fikołka, że narracja brzmiała, że "GPT zabierze wszystkim ludziom pracę i zawładnie światem", bo to tzw. sofizmat rozszerzenia.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce widzę, ale to trwa od kilku (kilkunastu lat). To co dzieje się przez ostatni rok/dwa to tylko ChatGPT. A ludzie myślą, że to jakaś rewolucja xD Zresztą spójrz sobie na wykres Nvidii. To nie odpowiada rzeczywistemu rozwojowi AI. To tylko odzwierciedlenie hype'u.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce z text-to-image nie ma aż takiego hype i nie ma "wszystkim nam zabierze pracę i zawładnie światem". Jedyne graficy się boją. Z GPT ludzie myślą tak: jeśli trzy lata temu nie potrafił odpowiadać w ogóle, dwa lata temu odpowiadał cokolwiek, rok temu odpowiadał w miarę sensowne (poziom dziecka), to za rok będzie poziom dorosłego, a za dwa lata zawładnie światem. Z boomem AI z lat 60 i 80 było tak
  • Odpowiedz