Wpis z mikrobloga

@Alvarez17: 95. Pamiętam, że w gimnazjum/liceum już wchodził messenger, paru wytrwalców jeszcze na GG siedziało ale w pewnym momencie już to totalnie wymarło. Ja dopiero po przejściu do liceum założyłem facebooka, bo wiedziałem, że już będzie potrzebny kontakt z nową klasą. No i mniej więcej wtedy GG już praktycznie nie używałem, bo nikt nie używał. Jednak do dziś uważam, że GG było lepsze z powodu łatwego dostępu do starych rozmów
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien: zasada była prosta, albo siedziałeś jak wszyscy na dostępnym, albo byłeś prosem, tym freethinkerem ponad społeczeństwa który miał jedną zasadę.

Zawsze na niewidocznym. Zawsze. Jak ninja. Czlowiek w kapturze. W cieniu obserwuje reszte. Nieobliczalny. Zawsze w ukryciu.

..no chyba ze akurat ma odpalony plugin ktory zmienia status za kazdym razem jak sie muza w winampie zmienia,to wtedy trzeba byc dostepnym zeby co 3 min spamowac wszystim opisem ze teraz
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien @qmato No i jak się potoczyły losy waszych sympatii?


Macie jeszcze kontakt a jak nie to chcielibyście go odświeżyć czy to już historia?


@Joxek: Dostałem zderzenie z rzeczywistością (mocny friendzone/odrzucenie), co później nieco wpłynęło na mój charakter i postrzeganie relacji damsko męskich. Miałem z nią kontakt później na stopień koleżeńskiej przez dobrych parę lat, ale już nie pisaliśmy. Ale ogólnie później już mi mocno przeszła a teraz
  • Odpowiedz