Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak za czasów jakoś podst/gimbazy podobała mi się długi czas taka koleżanka. Na GG dość często pisaliśmy, ale był oczywiście mocny friendzone. Pamiętam jak zawsze czułem ekscytację, gdy widziałem, że weszła na GG. 99% czasu siedziałem na niewidoku, ale czasami widząc, że weszła na GG, to zmieniałem status na ,,dostępny", żeby zobaczyć czy sama napisze. Często wtedy pisała pierwsza co mnie zawsze radowało. Często ja też po prostu pisałem z niewidoka. Jak tak teraz myślę to dziwne uczucie. Kiedyś tym żyłem. Dawno o tym nie myślałem.

(obrazek z internetu)
https://blog.msurma.net/uploads/2012/02/gg77.png
#przegryw #randki #zwiazki #tinder
LatajacyJeczmien - Pamiętam jak za czasów jakoś podst/gimbazy podobała mi się długi c...

źródło: gg77

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@Alvarez17: 95. Pamiętam, że w gimnazjum/liceum już wchodził messenger, paru wytrwalców jeszcze na GG siedziało ale w pewnym momencie już to totalnie wymarło. Ja dopiero po przejściu do liceum założyłem facebooka, bo wiedziałem, że już będzie potrzebny kontakt z nową klasą. No i mniej więcej wtedy GG już praktycznie nie używałem, bo nikt nie używał. Jednak do dziś uważam, że GG było lepsze z powodu łatwego dostępu do starych rozmów (archiwum)
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien: zasada była prosta, albo siedziałeś jak wszyscy na dostępnym, albo byłeś prosem, tym freethinkerem ponad społeczeństwa który miał jedną zasadę.

Zawsze na niewidocznym. Zawsze. Jak ninja. Czlowiek w kapturze. W cieniu obserwuje reszte. Nieobliczalny. Zawsze w ukryciu.

..no chyba ze akurat ma odpalony plugin ktory zmienia status za kazdym razem jak sie muza w winampie zmienia,to wtedy trzeba byc dostepnym zeby co 3 min spamowac wszystim opisem ze teraz sluchasz
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien @qmato No i jak się potoczyły losy waszych sympatii?


Macie jeszcze kontakt a jak nie to chcielibyście go odświeżyć czy to już historia?


@Joxek: Dostałem zderzenie z rzeczywistością (mocny friendzone/odrzucenie), co później nieco wpłynęło na mój charakter i postrzeganie relacji damsko męskich. Miałem z nią kontakt później na stopień koleżeńskiej przez dobrych parę lat, ale już nie pisaliśmy. Ale ogólnie później już mi mocno przeszła a teraz sam nie wiem
  • Odpowiedz