Aktywne Wpisy
Zupa-jeza +223
Marzy mi się Polska w której takie komentarze są wyśmiewane, a nie lajkowane. Całe nasze życie w stadzie polega na stawianiu sobie ograniczeń, żebyśmy się nie pozabijali i żeby to jakoś działało. C--j tam, że 2tys zginie, 10tys zostanie rannych i 100tys postronnych osób będzie miało traumy do końca życia. Prawo do mojego z--------u jest najważniejsze. Gdybyśmy wszyscy mieli taki mental to dalej byśmy siedzieli w pubie w oparach dymu i śmierdzieli
nie_odpisuj +1
Dajcie mi jakąś randomową (bardzo) dobrą radę. Obojętnie jaką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kiciochypyta #tinder #zwiazki #samotnosc #wygryw #gruparatowaniapoziomu
#kiciochypyta #tinder #zwiazki #samotnosc #wygryw #gruparatowaniapoziomu
Kryzys w związku po ponad roku. Dużo uczuć wygasło, chęć na bliskość też. Psychiczną i fizyczną, unikam tego kontaktu bo czuję, że nic mi nie daje... Ostatecznie dobiło mnie jak partner powiedział, że "zwykły s--s" to dla niego nic takiego i jakoś szczególnie go nie podnieca. To podcięło mi skrzydła w tej sferze życia i nie chce mi się więcej.
Po wspólnym zamieszkaniu widzę, że większość obowiązków spadła na mnie. Jestem tym przytłoczona bo jestem bardziej zorganizowana i niektóre rzeczy robię odruchowo ale za dużo tego jest na mnie (mówiłam, coś robił ale to nawet nie było 20% tego co ja...).
Jak nie zrobię zakupów to jemu się o tym przypomina dopiero kiedy lodówka świeci pustkami. Wniosek? Muszę o wieku rzeczach myśleć do przodu.
Uciekam myślami od tego, złapałam się nad tym że dopiero jak jestem sama to odpoczywam bo przy nim czuję dziwną presję, nie do końca jestem wyluzowana. Pomimo tego, że niewątpliwie ma dużo zalet to czuję się z nim źle. Było trochę takich pierdół które zebrały się razem i przeważyły w moim odczuciu.
Poza tym odczuwam lęk przed mówieniem, pełnym otwarciem się. Widziałam jak ocenia niektóre rzeczy i to budzi we mnie strach. Często zanim coś powiem dużo analizuje i kończy się tak, że nie mówię nic (nie miałam tak wcześniej w bliskich znajomościach).
Dużo myśli kłębi się w mojej głowie i najbardziej mam ochotę uciec z tego związku i odpoczywać sama.
Czasami myślę, że jak go nie ma obok to jakby ktoś zdjął ze mnie klatkę i w końcu mogę nabrać pełny oddech.
Co robić? Jestem rozbita i to bardzo...
#zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: to, ze mi sie dalej nie chce czytac to nic szczegtolnego - jestem jakims tam randomowym trollem z portalu ze smiesznymi obrazkami, ktory czesto jest przykry dla innych internatuow.
ALe ze tobie sie chcialo pisac dalej ten wyrsyw zamiast z nim zerwac? wtf
@mirko_anonim: a jakie inne mysli sie niby klebia? masz jakies inne?
@mirko_anonim: ale wolę się kisić w klatce bo co by ludzie powiedzieli
@mirko_anonim: wyjeb go
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
W czym?
@mirko_anonim: nie bedzie latwo, ale sprobuj to w sobie przewalczyc i mowic, nie tylko w towarzystwie osob, ktore same stwarzaja ci do tego warunki. Bez zdolnosci mowienia ten zwiazek nie ma przyszlosci, ale tak czy siak przepracowanie i wycwiczenie tego przyda sie na przyszlosc.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord