Wpis z mikrobloga

@kilobajt: słyszałem, że jest coś takiego jak pozwolenie na użytkowanie na jakiś czas. W sensie developer stawia budynek, który nie spełnia wymogów ( bo ma np złe ogrzewanie) więc dostaje dopuszczenie do użytkowania na np 2 lata, a potem nabywca ląduje w palcem w dupie, bo musi montować pompy ciepła, fotowoltaike itd, żeby zejść z zapotrzebowania. Prawda to?
  • Odpowiedz
  • 0
@kilobajt ten cały wskaźnik EP jest #!$%@? warty bo możesz zrobić super ocieplenie domu, wyeliminować mostki termiczne itp a jako źródło ogrzewania wybrać gaz i już nie zmieścisz się w EP, a wystarczy że do tego projektu zrobisz kominek którego nigdy nie rozpalisz to EP magicznie spada i mieścisz się w przedziale.
Dodatkowo jeśli budynek oddany w 2021 to znaczy że pozwolenie na budowę zostało wydane na podstawie WT 2017 i
  • Odpowiedz
  • 0
@cebula12klocuch13 świadectwo energetyczne jest jak średnie spalanie podawane przez producentów samochodów, możesz się nim co najwyżej podetrzeć.
Możesz zapytać sprzedającego o to jakie parametry ocieplenia/okien ma to mieszkanie lub ewentualnie o to ile sprzedający zużył kWh na ogrzewanie w poprzednich latach.
  • Odpowiedz
@cebula12klocuch13: Wskaźnik EU jest dla ciebie najważniejszy, ponieważ to według niego płacisz rachunki za ogrzewanie. Natomiast dla urzędników najważniejszy jest EP bo świadczy o wykorzystaniu w odpowiednim stopniu źródeł eko.

EU 53,44 kWh/(m^2*rok) *116 m2 = 6199 kWh/rok

Ja budowałem tymi ręcami 2020-2023, to dla porównania przy super dokładnie liczonym świadectwie wyszło:
EU 31,47 kWh/(m^2*rok) * 147 m2 =
  • Odpowiedz
@cebula12klocuch13: Powiedzmy, że trochę więcej mam izolacji niż standardowo, ale tak jak patrzę co ludzie budują to wcale specjalnie mniej nie kładą izolacji. Przeważnie się teraz daje 20 cm na ściany i 35-40 cm wełny w stropie. Ja mam 25 cm i 48 cm. Tylko te 25 cm powiedzmy już nie robi tak dużej różnicy względem 20 cm bo tutaj pomiędzy jest gdzieś taki punkt optymalny powiedzmy, natomiast te 48
  • Odpowiedz
@ProgramistaNaBudowie: tak, tak chodziło mi o EU = 53, literówka.

Z ciekawości porównałem swoje M2 40m2 z tego samego roku i o dziwo współczynnik EU ma wyższy niż dom..
O co tu chodzi? Jeśli faktycznie biorąc "EU" jako odniesienie do realnych kosztów ogrzewania to wychodziłoby że dom będzie tąńszy w utrzymaniu, a nie chce mi się w to wierzyć bo grzejniki odpalam tu jedynie w duże mrozy.
cebula12klocuch13 - @ProgramistaNaBudowie: tak, tak chodziło mi o EU = 53, literówka....

źródło: sENER

Pobierz
  • Odpowiedz
@cebula12klocuch13: W mieszkaniu to cię sąsiedzi pewnie grzeją w takim razie do momentu aż ci się zimno zrobi. Mieszkania mają gorsze współczynniki, przeważnie słabo doświetlone i klatki schodowe grzane przez nieizolowane ściany mieszkań. Tak naprawdę w mieszkaniu ocieplone masz jedynie ściany z oknami.
  • Odpowiedz
@cebula12klocuch13: Od zachodu czyli oświetlone tylko latem po godzinie 16 w największy palnik gdy chcesz odetchnąć. Zimą cały czas ciemno. Mieszkałem w takim mieszkaniu bardzo długo. Tragedia dla mnie. Mogę polecić tylko komuś, kto pracuje 12h dziennie poza domem. Teraz wszystkie okna na południowy-wschód i słońce od 5 do 11:30. Zimą też świeci, tylko, że od 9.
  • Odpowiedz
możesz zrobić super ocieplenie domu, wyeliminować mostki termiczne itp a jako źródło ogrzewania wybrać gaz i już nie zmieścisz się w EP,


@Zabi96: jak zrobisz porzadna izolacje to EP wychodzi 35 i gaz go nie podwyzsza, ale tez nie zmniejsza.
  • Odpowiedz