Wpis z mikrobloga

@jaras2: nie do końca ciężko by przez 10 km (z takiej albo nawet większej pszczoła potrafi przynosi pożytek) były tylko jednen rodzaj kwiatu. Ciężko też wytrzepać do końca wszystkie ramki by nic nie zostało na nowy zbiór czy nawet zbiory nakładają się na siebie. Więc miód określa się przeważająca większością danego smaku a nie że cały jest rzepakowy, bo mogą być parę-kilka albo kilkanaxziesiat procent w nim wielokwiatowego
@Sisal: tak, mój post to duże uproszczenie, ale jak przy ulach posadzisz wielkie pole rzepaku/gryki chgw czego jeszcze to pewnie z 80-90% pyłku będzie z tego co dookoła.
@jaras2: źle kolego, otóż jest inaczej:
1) stawiasz ule gdziekolwiek
2) dwa tygodnie kwitnie lipa, zbierasz miód wtedy będzie lipowy
3) tydzień kwitnie rzepak, zbierasz miód wtedy będzie rzepakowy
4) w następnym tygodniu zakwitła gryka zbierasz i masz gryczany
Czyli jaki masz miód zależy od tego kiedy zbierasz, no wiadomo musi być gryka gdzieś niedaleko żeby był gryczany.