Aktywne Wpisy
stanleymorison +38
Ja z bliska właściwie obserwuję #krakow i #warszawa i zawsze mnie bawi to #!$%@? i jojczenie XD Oba miasta się rozwijają i widać to gołym okiem, a potem czytam płacz "Gupie warszawioki i krakusy znowu wybrały beznadzieję". Dzisiejszy Kraków to jest zupełnie inne miasto, niż to co było 10 lat temu, a tym bardziej 20, a ludzie biadolą nad tym Majchrowskim, jakby przez niego Kraków stracił szansę na bycie drugim Frankfurtem.
#
#
KRZYSZTOF_DZONG_UN +364
U mnie ja ogarniam dzieci z rana bo mąż woli pospać a on za to ich odbiera z acowek i idzie na spacer lub plac zabaw. Ciekawe ilu mam sąsiadów debili co myślą, że leże na kanapie i nic nie robie a dzieci są na jego głowie....
A z tym zamówieniem też przesadziłem, bo zwykle jest "ty coś wymyśl", bo ona ma ochotę, ale nie wie na co xD
@elena-mary: jeżeli mąż zajmuje się dziećmi po południu to znaczy że oboje zarabiacie tyle samo i wszystkie koszty typu kredyt, samochód, jedzenie ITP dzielicie
Układ jest OK jeśli zakres obowiązków pasuje obu stronom.
@znikam5: często widzę podobne posty a sama nie znam ani jednego związku gdzie facet miałby więcej obowiązków
@elena-mary: równouprawnienie i równy podział obowiązków.
@elena-mary: nie ale tez praca na dziecko nie jest kara. Obowiązki rodziców wobec dzieci są różne i jest nimi zarówno spędzanie czasu jak i utrzymanie. Nie ma powodu aby jeden rodzic robił więcej niż drugi. Z twojego opisu wynika że ty jesteś tym który robi mniej.
@k_suchy: no i mam w swoim związku sprawiedliwy podział obowiązków, że obie strony są zadowolone. Ty już nie musisz mi wysnuwać swoich teorii a ja nie będę rozpisywać ze szczegółami co i kiedy robi i ile zarabiamy.
@k_suchy: a to wnioskujesz na jakiej podstawie? Jak napisałam, że mąż odbiera dzieci z placówki to nie
@elena-mary: brak odpowiedzi na moje pierwsze pytanie czy dzielicie rowno koszty (zakładam zatem że nie)
@elena-mary: napisałaś tylko że ty zajmujesz się dziećmi rano, gdy wymagają najmniej sił i uwagi (sam jestem ojcem)