Wpis z mikrobloga

Miałem bana uj wie za co, ale wracam!
W skrócie ja 30 lvl, 180cm, ~90kg (sterydy ON), szukam normalnej kobiety do związku, nie chcę fwb/ons itp. używając: tinder, badoo, boo, fb randki
Ostatnio tu opisywałem randkę z tindera z typiarą, która była po gwałcie, miała prześladowcę i jeszcze kilka grubych tematów.
Typiarę olałem, bo nie mam czasu męczyć się z kimś po takich przejściach (miała między innymi fobię na dotyk, nie mówiąc już że każdy facet dla niej to k---s).
Nie poddałem się i szukałem dalej. Z racji, że z siksami mi nie wychodziło (bo te dałnice nie wiedzą czego chcą) to zacząłem bajerę z 2 lata starszą kobitą (na fb randki), zresztą tego wieku po niej nie widać, ja bym jej dał 27 lat. Z wyglądu mi się podoba, 174cm, nie jest ani gruba, ani szczupła, za to ma kobiece kształty, tłuszczyk idzie tam gdzie trzeba (lubię duże d--y).
Zdziwiłem się, bo zaimponowałem jej w ogóle tym, że uderzam do starszej od siebie d--y. Parę razy zaznaczała, że jest straszną nudziarą, myśląc że to dla mnie będzie minus, ale po moich przejściach to ja właśnie szukam spokojnej nudziary. Nie interesują mnie typiary co co tydzień muszą być w klubie, raz w miesiącu koncert i tego typu sprawy.
Pierwsza randka szczerze mówiąc była taka sobie - spacer, restauracja, bar - ona była zamknięta w sobie, tylko dzięki expowi nabitemu na poprzednich randkach i tym, że nic mnie już nie zdziwi to ja zagadywałem, nawet na pożegnanie buziaka nie dostałem.
Kolejna randka to był długi spacer z nią + moim psem. Potem zaproponowałem kawkę u siebie na chacie, obejrzeliśmy razem film. Nadal odbierałem sygnały "niedostępności", więc nie inicjowałem żadnych kontaktów fizycznych. Jak się okazało byłem w błędzie.
Na trzecią randkę zaprosiła mnie do siebie i napisała wprost, że musi sprawdzić jak się całuję.
Stwierdziłem, że kupię kwiaty bo czemu nie. Pod jej blokiem miałem ciekawe spotkanie, zaczepił mnie jakiś typ ~25 lat, niby wyglądał normalnie, okulary, bliżej mu było do typowego kujona niż ćpuna, ale chyba był na jakimś krysztale. Podbił do mnie i "chłopie ale zajebista kurtka north face'a, chyba 400 euro taka co? ale d------e kwiaty, o k---a, ale kobieta będzie zadowolona. Wiesz co ja tu tylko wpadłem sztukę zielska kupić, czaisz nie?, mam tu ziomka co sprzedaje i po gieta przyszedłem" - normalnie jest to chyba najgorszy klient jakiego diler może mieć, no bardziej przypałowy to on już być chyba nie mógł, skoro zaczepia obcych i mówi że przyszedł tu do dilera po zielsko xD
Wbijam do niej, kwiaty ewidentnie zrobiły swoją robotę, na miejscu były już przygotowane winka i szybko wyczułem, że chce mnie podpić. Łóżko miała bardzo małe, więc siłą rzeczy leżeliśmy przytuleni. Ustalone było całowanie, więc po jakimś czasie zaatakowałem. Szczerze mówiąc nigdy w życiu się tak namiętnie nie całowałem. "Obejrzeliśmy" 3 filmy, choć nic z nich nie pamiętam, bo ciągle było lizanie. Przeanalizowałem sytuację i uznałem, że wolę nie dobierać się do niej (bo s--s sam w sobie mam w chuju, dla mnie s--s bez miłości nie istnieje, nie szukam ruchania na raz itp) i był to dobry ruch, ponieważ przyznała, że nie jestem jakimś zbokiem i utwierdziło ją to w tym, że jestem normalny chłop i szukam normalnego związku.
Kolejna randka u mnie, tutaj już wyro 2x2 także lepsze warunki, powtórka z sytuacji, namiętne całowanie, jakoś tak wyszło, że przeszedłem do jej szyi (protip - to czuły punkt większości kobiet), tak się napaliła, że zaczęła pocierać moją (sztywną) pałę. Ściągnęła mi spodnie i zaczęła walić mi konia, więc wbijam rękę w jej gacie, a tu szok, no takiego buszu to się nie spodziewałem xD Obadałem mimo to cipkę (bo obrzydzają mnie wiszące, przerośnięte wary), bardzo fajna, najmniejsze wargi z jakimi miałem do czynienia. Myślałem jednak trzeźwo i jeśli się nie ogoliła, to znaczy że nie planowała nic więcej. Była napalona, więc może i by do czegoś doszło, natomiast ja zdecydowałem, że dalej nie idę.
No i dochodzimy do ciekawego tematu, ponieważ na pytania o jej przeszłość zawsze odpowiadała zdawczo, że niby miała jednego chłopaka parę lat i tyle, nie potrafiła podać żadnych szczegółów. Oczywiście według wykopków to przebieg ona ma 3 cyfrowy. Ja ją męczyłem, dopytywałem - oczywiście nie wprost. Ta cały czas coś chowała przede mną. Potem mi napisała, że jak mi to powie to zakończę znajomość, że będę zawiedziony itp. Powiedziała, że jest dziewicą. Tak, wiem, to przecież niemożliwe.
Nie mówię, że ufam jej na 100%, chociaż kilka rzeczy przekonuje mnie, że może to być prawdą. Zresztą to wyjdzie w praniu. Zobaczymy.
Jesteśmy umówieni, że wpadnie do mnie na cały weekend.
Zdam relacje co tam się ciekawego działo.

#tinder #podrywajzwykopem #zwiazki #p0lka #randkujzwykopem #badoo
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach