Wpis z mikrobloga

nie ma nic bardziej otrzeźwiającego niż to, że znajomi poszli dalej z życiem, a ty nagle stałeś się 5 kołem u wozu xD


@jakismadrynickpolacinsku: no u mnie ostatni kumpel właśnie został ojcem i całkowicie poszedłem w odstawkę, w sumie już nie mam nikogo, póki rodzice żyją to jeszcze wytrzymam, żeby im przykrości nie robić, ale później to nie wiem...
  • Odpowiedz
ile masz lat? Pewnie około 30


@dam2k01: ta, w sumie dobrze zarabiam, mam swój dom, dobre auto, więc w teorii powinno być dobrze, ale nie jest, kobiety szukałem, ale nie grzeszę urodą, więc wiesz jak jest. Bywa, nie ja pierwszy, nie ostatni skończy szybko w dołku.
  • Odpowiedz
@TomdeX: tak myslalem bo to jest ten wiek gdzie ludzie zaczynaja stabilizowac zycie, zakladac rodziny, znajomi schodza na dalszy plan. Jak wypadles z obiegu, nie zasadziles drzewa i nie splodziles potomstwa to over.
  • Odpowiedz
kredyt, stara, bachory, #!$%@? teściowa, dwunastoletnie audi w dizlu


@getin: Albo normalne spoko życie. Mam od szkoły te same ekipę mamy wszyscy kontakt. Maja mieszkania, zony, część ma dzieci. Poza jednym kolega. Różnie bywało po drodze z laskami, ale ci co juz się pożenili maja w porządku życie. I tylko ten kolega który jest sam właśnie odstaje. Nie zazdroszczę mu sytuacji. Ale tez akurat się nie dziwie, ze jest sam, bo
  • Odpowiedz
@MientkiWafel: instynkt nie instynkt ale ja czesto tutaj czytam ze faceci koło 30 ktorzy nie pozakładali rodzin, nie maja partnerki, cierpia tak naprawde. To jest ten wiek gdy czesc znajomych w podobnym wieku ma coraz mniej czasu dla ciebie, nie ma do kogo mordy otworzyc i ogolnie jedna wielka kaszana jest.
  • Odpowiedz
@dam2k01: @localoca @MientkiWafel
jaki over? mam też w rodzince ludzi 40-50, dzieciaki odchowane, lub z lekką pomocą finansową, to też już ze sobą ledwie wytrzymują, bo prócz pracy nic im nie zostaje, no chyba, że te mityczne podroże i netfliks xD
  • Odpowiedz
@TomdeX: oparłeś cały swój sens życia na innych. Skup soę na sobie i pomyśl na to Ty teraz masz czas, a obi nie mają. Sport, nauka nowych umiejętności, książki, hobby. Może rozwój w pracy. Te wszystkie altywności mogą dać radość, zajmą czas, przynoszą jakieś pozytywne efekty, a przy okazji możesz poznać wielu nowych ludzi.

My mamy wielu bezdzietnych znajomych na przykład (ludzie około 40). Każdy jest zajęty swoim codziennym życiem, wiadomo.
  • Odpowiedz
@Draakul: daje, bo uniezależnia od innych. Nie chodzi o to, że potrzeba kontaktów zniknie. Oznacza to, że w okresach, kiedy tych kontaktów będzie mniej będziemy umieli satysfakcjonująco spędzać czas też w pojedynkę i nie zapasać się w sobie, a wykorzystać ten czas. Często też różne altywności, które podejmujemy sami i szukanie ich sprawia, że naturalnie wchodzimy w nowe grupy ludzi. A stamtąd już blisko do nowych znajomości.
  • Odpowiedz