Wpis z mikrobloga

@hellyea sam byłem ciągle nieszczęśliwy samemu. Nawet najlepsza wycieczka samemu pozostawiała smak goryczy, podczas gdy słaba z kimś cieszyła i nakręcała. Próbowałem "skupić się na sobie" i jedynie gdzie mi się udało, to w jeździe na rowerze. W sumie to przeszło w skrajność, bo teraz z kimś nie chce jechać ( ͡º ͜ʖ͡º)ale tak wszystko inne jedynie dołowało, więc to nie zawsze jest rozwiązaniem. Lepiej po prostu
@Draakul: wiadomo, że nie ma rady uniwersalnej. Ale próbować różnych rzeczy warto. Czasem też nie od razu człowiekowi coś wychodzi, czasem coś jest nie dla niego. Faktem jest jednak, że czy tego chcemy czy nie- jest jakaś pula czasu, kiedy jesteśmy sami i ona raczej z wiekiem będziw się zwiększać. Dlatego warto jednak próbować obrócić to na coś, co też jest ok.