Aktywne Wpisy
![mirko_anonim](https://wykop.pl/cdn/c0834752/321ea7dc2985c2bfbf21a6b5598af7c3220625c6954fbbc0a440b525befed626,q60.png)
mirko_anonim +2
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 29 lat. Nie szukałam nikogo na siłę bo też nie czułam takiej potrzeby. Z przypadku wyszło, że poznałam obecnego chłopaka. Od około roku jesteśmy razem i jest ok. On ma 35 lat.
Pojawił się już pierwszy większy problem. Zaczął coś mówić o dziecku. Wcześniej stanowisko mieliśmy takie samo tzn lubimy swoje życie i nie chcemy go skrajnie utrudniać. Dla mnie ten pomysł jest szalony. Nie mam mieszkania, może
Mam 29 lat. Nie szukałam nikogo na siłę bo też nie czułam takiej potrzeby. Z przypadku wyszło, że poznałam obecnego chłopaka. Od około roku jesteśmy razem i jest ok. On ma 35 lat.
Pojawił się już pierwszy większy problem. Zaczął coś mówić o dziecku. Wcześniej stanowisko mieliśmy takie samo tzn lubimy swoje życie i nie chcemy go skrajnie utrudniać. Dla mnie ten pomysł jest szalony. Nie mam mieszkania, może
![niedorzecznybubr](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4d3bd45e0460359faf93347d33b91528bb451d74bad407b0a6b8273c3f83d297,q60.png)
Czy powszechna fikcyjna działalność gospodarcza (a.k.a. B2B) wpływa negatywnie na rynek pracy IT?
- Tak 31.1% (333)
- Nie 50.0% (535)
- Nie mam zdania 18.9% (202)
Także co zmienić w diecie doradźcie
Wieczorami o 21:00 - 22:00 jak oglądam mecz lub film lub siedzie przed laptopem jem chipsy lub orzeszki lub paluszki i do tego pije piwo smakowe albo pepsi.
Nawet czasami potrafię zjeść w dzień całą czekoladę lub w 2 dni całe ptasie mleczko.
Owoców i warzyw żadnych nie jem bo nie lubie
Z warzyw nie lubię: marchewki, pomidora, ziemniaków
A z owoców nie lubię: jabłek, banana, moreli, brzoskwini
Także jakie warzywa i owoce jeść.
Jak coś to rodzice nie pozwalają mi wykupić dietetyka i trenera personalnego a siłownia odpada bo nie miałabym jak bo pracy wracać do domu bo mam mało busów do mojej miejscowisci a w wekendy nie mam żadnych busów
Albo możecie też napisać co jeść do filmów meczy zamiast chipsów, orzeszków itp i co pić zamiast coli i piwa smakowego.
Możecie też napisać o której jeść kolacje no bo kolacje jem o 19:00 -20:00
Oraz też możecie napisać co sobie robić na śniadania a kolacje a obiadu sama nie robie bo mieszkam z rodzicami i rodzice gotują bo ja nie umiem
Oraz też napiszcie jaką aktywność sportu uprawiać jak przyjde po pracy no bo prace kończe o 13:30 a w domu jestem na 14:20 czasami biegałam w sadzie po 2-3 razy ale przestałam biegać bo niestety dostawałam zakwasów lub skurczy czy lepiej od nowa zacząć biegać w sadzie oraz jakie inne ćwiczenia robić w domu robiłam deske ale przestałam to ćwiczyć.
Także jakie ćwiczenia robić
jeszcze mam do was pytanie no bo od poniedziałku do piątku wstaje o 6:20 bo chodze na warsztaty terapii zajęciowej i mam takie pytanie jak z rana mieć więcej energii i nie być śpiąca jak coś z rana jak jem śniadanie to pije herbate a kawy nie zdążam sobie zrobić czasami sobie kupie energetyka w żabce mam w domu kupioną yerba mate ale też nie zdążam robic bo wstaje o 6:20 i się szykuje na busa którego mam o 8:00 i rano do śniadania pije herbate i przez to w ciągu dnia
a jeszcze najgorsze jest to że w środę wychodzi nowy red bull do żabki i będę chciała spróbować a tu dietę chce. #kiciochpyta #silownia #dieta #rozowepaski #logikarozowychpaskow
@rozowyslonikx: najlepsza dieta: żryj mniej.
Te, które lubisz ;)
@rozowyslonikx: Jako swój własny eksperyment i królik doświadczalny mogę napisać z czystym sumieniem, że aby schudnąć zwłaszcza w kraju gdzie niebawem będą wszelkiej maści owoce i warzywa z racji pory roku nie trzeba wcale dietetyka i trenera personalnego przede wszystkim trochę silnej woli. Ogranicz tłuszcz, cukier, pieczywo, fastfoody, słodycze, słodkie napoje śmieciowe żarcie typu chipsy i
To naucz się gotować ¯\(ツ)/¯
Coś co nie jest bombą kaloryczną i jie wrzuca cię w nadwyżkę kaloryczną.
Na cholerę ci dietetyk i trener.
Licz kalorie żeby mieć deficyt i
o to to. Wszystko i wszyscy naokoło winni tylko nie ja. Ja CHCĘ żreć a wy MACIE mi znaleźć magiczny sposób żebym żrąc schudła.
#!$%@? mnie takie podejście bo sam jestem grubasem, ale od jakiegoś czasu coraz mniejszym. Wystarczyło to co już powiedzieli niektórzy powyżej. Nie, nie wydałem ani grosza na dietetyków, prochy, abonamenty ani kateringi.