Wpis z mikrobloga

Czy brak samochodu u faceta to red flag? Ma prawko, ale co mi po nim. Każdy poprzedni miał samochód i zabierał mnie na randki za miasto. Muszę wszędzie jeździć komunikacją, robię to już do pracy. Lubie jeździć tramwajami i pociągiem, ale tak dziwnie, facet powinien mieć auto, choćby miało stać na parkingu. To jednak jakiś status dorosłości
  • 264
facet powinien mieć auto, choćby miało stać na parkingu


@Ryksa: Powinien mieć auto jak mu potrzebne, jak nie to po co ma stać; przecież to dodatkowy, cykliczny wydatek (opony, ubezpieczenie, przeglądy). Dorosłość to umiejętność planowania budżetu i #!$%@? zbędnych wydatków, a nie posiadanie samochodu XD I tak, mam samochód bo mi potrzebny ¯\(ツ)/¯
@Ryksa Kiedyś w rodzinie był taki przypadek, kuzynka znalazła chłopaka, programiste, po 30 bez auta. Był za to bardzo krytykowany ale ja go broniłem tekstami w stylu „mieszka w dużym mieście to na razie nie potrzebuje” „pewnie oszczędza na mieszkanie/nadpłaca kredyt” itd.
Urodziło im się dziecko a on nadal bez samochodu, każdy z dzieckiem wiem że to mooocno dziwne. Kiedyś na jakiejś imprezie rodzinnej się tłumaczył że codzienne dojeżdżanie Uberem do pracy
@Ryksa: moim zdaniem nie. przecież nie każdy musi lubić jeździć autem czy potrzebować. Więc nie świadczy to o człowieku.
A Ty patrzysz na to w kategorii siebie, zysków i strat, bo w poprzednich było ci wygodniej bo ktoś cię woził, a tutaj cię nie wozi.. no tak nie działa związek.
  • 0
@pearl_jamik: liczy się, każdy samochód się liczy

@Sierzant_Stuleja: kobieta musi spełniać inne wymagania i skoro w przeciwieństwie do was mam partnera, to wyraźnie je spełniam

w dużym mieście to na razie nie potrzebuje” „pewnie oszczędza na mieszkanie/nadpłaca kredyt” itd.


@Cierniostwor: dziękuje, właśnie tak o tym myślę, to są po prostu inne sytuacje
Tak. To totalny Red Flag i nie powinno tak być. Natychmiast go zostaw, bo to nie ma sensu. Tylko się męczyć z nim będziesz. Poszukaj faceta, któremu faktycznie będzie na tobie zależeć, a nie jakiegoś przegrywa co cie zmusza do używania komunikacji miejskiej i użerania się z jakimiś mentalami jeszcze. Ma w dupie twoje bezpieczeństwo i to, jak na ludzie na ciebie patrzą. Do kosza z tym typem.

@Ryksa: mam auto, ale jakbym miał tak roszczeniowa panne, która mnie porównuje do poprzednich typów, którzy mieli np. lepsze auto i ocenia mnie jako partnera patrząc na dobra materialne, to bym się odwrócił na pięcie i podziękował
@Ryksa Możesz go spytać dlaczego nie ma jeżeli powie coś w stylu „chwilowo nie mam bo to czy tamto ale potem planuje kupić taki czy owaki” to jeszcze spoko.
Jeżeli powie „Nie potrzebuje wcale/nie lubie/nie planuje kupować” to radziłbym ci wprost powiedzieć że ma zmienić do tego podejście, nie wyobrażam sobie zajmować się małym dzieckim bez samochodu.
@Ryksa:

kobieta musi spełniać inne wymagania i skoro w przeciwieństwie do was mam partnera, to wyraźnie je spełniam


To że masz partnera to nie znaczy, że coś sobą oferujesz oprócz cipy,
Spermiarstwo jest totalnie odklejone i nawet największe lafiryndy i "księżniczki" mają na zawołanie gromadkę spermiarzy, którzy
się cieszą jeżeli jakaś baba na nich splunie.

Może w twoim przypadku coś sobą prezentujesz i nie jest jak w przytoczonym przykładzie, ale mówię
@G06DbT: niektórzy nie powinni mieć prawa jazdy. Moja koleżanka podchodziła 2 razy do kursu, za pierwszym razem instruktorzy jej nie pasowali. Za kilka lat z innej szkoły podobnie,a to instruktor nie taki, a to krzyczy a to jest opryskliwy. Później jeszcze się pochwaliła, że podczas jazdy puściła kierownicę, bo jej słońce zaświeciło w oczy. Prawa jazdy nie zrobiła. To dobrze. Byłaby zagrożeniem na drodze.
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: jedną rzeczą jest jak ktoś jest #!$%@?ęty, a inną rzeczą wymaganie tego, żeby twój chłop był twoim służącym.

Nawet jak by OPka nie miała auta, to dlaczego nie ma prawa jazdy? Bo nie chce wydawać hajsu? Bo twierdzi, że ma problemy z orientacją przestrzenną? Jak dla mnie to są wymówki.
@fervi

@JoeGlodomor: Miałem babę, co miała auto, miała prawko - ona nie chciała mnie zabrać samochodem na wycieczkę, bo nie. Pociągiem nie chciała jechać bo nie. Nie mogłem od niej pożyczyć auta i pojechać razem (nawet z oddaniem hajsu za paliwo) - bo też nie.


Babom nie dogodzisz XD

Po prostu mocno sugerowała ci zakup własnego auta, tyle.