Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kiedy poznaję nowego mężczyznę to nie muszę czekać długo na to, aby zaczął mi mówić o swojej eks/swoich eks i przy tym wspominać ją, często negatywnie. Dużo w tym jest oskarżeń i zwalania winy.

Okej, każdy ma przeszłość, rany które sie goją, ale jak chłop mi pisze, że jego była była wiecznie bierna, nudna i bez hobby, a przeżył z nią 8 lat i gdyby ona chciała to by do niej wrocił to trochę nie umiem tego zrozumieć.

Tak jak sytuacja z jednym facetem grubo po 30. Ułożony, logicznie myślący z IT, który był w stanie odwołać swój wymarzony wyjazd przed kiepski stan psychiczny, bo zobaczył na fb zdjęcie byłej (z którą byl 4 miesiące) w ciąży z nowym chłopakiem. Dodam, że miała go za nic i go zdradziła z tym obecnym.

Takich przypadków trochę poznałam i szczerze mówiąc nie umiem się odnaleźć.

Ja przeżyłam zdradę partnera po 2 latach zwiazku, ale sobie przepracowałam i zamknęłam ten rozdział na dobre po 2 miesiącach leczenia. Obecnie ten czlowiek jest mi obcy po tym co zrobił.

Potem miałam dwa zwiazki, gdzie poróżniły nas pewne sprawy i się rozstaliśmy w zgodzie. Do teraz nie mamy do siebie negatywnego podejścia. Przepracowałam to dość szybko, ale na samym początku bolało i przeszło. Zamknięty rozdział i od dawna to nie istnieje. Przyjmuje jedynie lekcje po związkach.

W ciągu całego czasu szukania partnera prawie zawsze czułam, że w jego głowie obecna jest ciągle była. Prawie każdy zaczyna o niej temat, często podaję niefajne szczegóły itd.

Czemu panowie tak robicie? Mam się uodpornić na wspominanie o eks już prawie od początku rozmowy?

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie każdy umie przepracować. Następnym razwm powiedz,że to ci nie odpowiada, bo nie chcesz być z kimś kto nie przepracował przeszłości, albo nie chcesz rozmawiać o byłych tylko skupić się na teraźniejszości, czy coś tam. Ucinają takie marudzenie, bo ci będą tylko płakać.
  • Odpowiedz
Czemu panowie tak robicie? Mam się uodpornić na wspominanie o eks już prawie od początku rozmowy?


@mirko_anonim: po pierwsze to kobiety też tak robią. po drugie nie ma się tu co zastanawiać, ot kolejny niedojrzały emocjonalnie człowiek, a im jesteś starsza, tym większa szansa na spotkanie takiego. z drugiej strony byłaś w dwóch długich związkach które skończyły się w zdrowy sposób, więc to tez nie jest też tak że trafiasz
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie wiem, skąd takich typów bierzesz
Ja z byłą rozstałem się w pokoju, mineły już prawie 3 lata, nadal myślę o niej codziennie - lepsze, gorsze sytuacje, coś mi się skojarzy. Ale jakoś nie wychodzę z tym tematem ot tak. Ktoś zapyta, powiem, że się kochaliśmy, ale pewne sprawy się rocjechały. I tyle.

Ty za to wybierasz jakichś tłumoków, którzy albo nie potrafią iść dalej i jedynie szukają zapchajdziury
  • Odpowiedz
Kiedy poznaję nowego mężczyznę to nie muszę czekać długo na to, aby zaczął mi mówić o swojej eks/swoich eks i przy tym wspominać ją, często negatywnie. Dużo w tym jest oskarżeń i zwalania winy.


@mirko_anonim: to dziwne, jestem tego samego zdania co @programista15cm dorośli ludzie tego tematu nie wywlekają zwłaszcza faceci w mojej opinii bo albo nie mają o czym gadać, albo nie chcą wyjść na "ruchaczy"

źle się nie mówi
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Też przepracowuje swoje związki i idę dalej. Uważam, za duży nietakt i przed wszystkim nieumiejętność radzenia sobie z emocjami, jeśli ktoś będąc w relacji ze mną mówi negatywnie o swojej eks.
Na szczęście akurat moi partnerzy tego nie robili, ale też nie wybrałam bym sobie kogoś na partnera kto tak postępuje.
Jeśli rozmawialiśmy o swoich związkach, to podczas takich szczerych, intymnych rozmów. To były informacje tylko dla nas, takie
  • Odpowiedz
@programista15cm: Nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu mężczyzn się tak zachowuje i to w takim dojrzałym już wieku.
Potrafią już na pierwszym spotkaniu opowiadać o swojej eks, robiąc przy tym z siebie ofiarę.
Osobiście nie miałam dużo takich sytuacji, ale się zdarzały.
Za to koleżanki które po prostu częściej chodziły na spotkania z tindera, czy innej społecznej platformy, miały takich sytuacji już sporo. Nawet czytałam książkę w której dziewczyna dzieli
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Totalnie nie, kobiety często spotykają takie sytuacje.
Osobiście nie miałam ich dużo, ale za to koleżanki które dużo częściej spotykały, czy spotykają się na randki z tindera czy innych społecznych platform mają takich doświadczeń sporo za sobą.
Schemat zazwyczaj jest podobny, opowiadanie o swojej eks, lub nawet nie jednej, przedstawiając ja w negatywnym świetle a robiąc z siebie ofiarę.
Przy czym ewidentnie często widać, że uczucia jeszcze nie wygasły.
  • Odpowiedz
@ignis84: to ciekawe, może faktycznie patrzyłem na pewne kwestie ze swojej perspektywy - gdzie dla mnie takie narzekactwo na czasy minione jest niedopuszczalne zarówno jeśli chodzi o moje zachowanie jak i zachowanie osoby z którą się spotykam

Czytałam książkę w której autorka dzieli się swoimi doświadczeniami z tindera i też o tym pisała.


@ignis84: wiesz, też nwm czy akurat społeczność która mocno siedzi w tym świecie "tinderowym" jest
  • Odpowiedz
to tak samo jak słuchać wynurzeń ludzi którzy mocno siedzą w kulturze klubowej, wiadomo ich spostrzeżenia będą nieco inne od osób które poznają swoje drugie połówki w klubie szachowym, albo na koncercie muzyki klasycznej :P


@Dietetyq: no nie bardzo, bo tinder jest apką totalnie powszechną, więc o ile ktoś nie ma jakiegoś skrzywionego procesu selekcji - a wielu ma - to daje całkiem dobry przekrój społeczny. Trudno powiedzieć na ile
  • Odpowiedz
Trudno powiedzieć na ile zróżnicowane były te koleżanki, ale suma wszystkich elementów może skutkować skrzywieniem w stronę impulsywnych decyzji, wybierania oczami i potem nic dziwnego, że takie kwiatki się powtarzają


@HansLanda88: ale przez powtarzające się kwiatki masz na myśli 1 czy 2?:

1) facetów narzekających na byłe,
2) laski narzekające na facetów narzekających
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Myślę, że tutaj bardziej chodzi o większe doświadczenie.
Jeśli poznajesz dużo ludzi masz szerszą perspektywę. Zaczynasz dostrzegać powtarzające się schematy.
W swoim życiu poznałam wielu ludzi z bardzo różnych przekrojów społeczeństwa, co dało mi dużą wiedzę jak potrafią być różne nasze doświadczenia i jak w zależności od czynników które nas ukształtowały, jak kształtuje się w nas postrzeganie siebie i świata. Niby wszyscy jesteśmy ludźmi, niby żyjemy w tym samym
  • Odpowiedz
Z tego wpisu wynika, że Twoje wybory kandydatów na partnerów są kiepskie. Raczej opierasz się na tym wszystkim, co nie ma kompletnie żadnego znaczenia dla długoterminowych relacji. Ale popełniasz błędy a chcesz, aby mężczyźni ich nie popełniali?
W Polsce połowa chłopów jest wolna, może dla odmiany wybrać w końcu kogoś sercem?
  • Odpowiedz