Wpis z mikrobloga

jak to jest z tym polskim rolnictwem i jego konkurencyjnością w porównaniu do innych branż? Nie widziałem, żeby informatycy, architekci, lekarze czy budowlańcy jakoś protestowali, a przecież duży napływ migrantów z Ukrainy (czy np. z Białorusi) zdecydowanie czyni ich rynki bardziej konkurencyjnymi. Jak to jest, że tylko rolnicy nie wiedzą jak sobie poradzić i jedyne co potrafią to wywalanie gnoju na ulice i #!$%@? wszystkich?
#ukraina #rosja #protestrolnikow
fukinloner - jak to jest z tym polskim rolnictwem i jego konkurencyjnością w porównan...

źródło: YWluSW1hZ2U

Pobierz
  • 10
@fukinloner: patrząc od strony tylko czystej ekonomii rolnictwo europejskie jako całość to fikcja, jest kompletnie nieopłacalne, absolutnie każdy aspekt produkcji żywności można realizować taniej gdzie indziej. Tylko że rolnictwo to nie tylko ekonomia i już pewien Pan (taki trochę głupi chyba, na pewno w ocenie wielu wykopków - nazywał się Clausewitz) napisał prosto w swojej nawet ciekawej książce "O wojnie" - kraj, który nie potrafi wyżywić się samodzielnie przegrał pierwszego dnia
@fukinloner: nie rób z #!$%@? logiki XD
Żebyś nie dostał raka zbyt szybko rolnicy i cały przemysł żywnościowy w eu jest objęty pierdyliardem norm, które nasi rolnicy spełniają a Ukraińcy już nie. Jaka to konkurencja gdy konkurent ma łatwiej?
@fukinloner: z jednej strony nieograniczone wpuszczenie rolnictwa UA - nikt od strony produktywności w całej EU nie wygra z czarnoziemem, to jest po prostu niemożliwe. Los rolników EU, którzy produkują rzeczy, które są również uprawiane na ukraińskich czarnoziemach jest skończony, jeśli nie będzie dopłat do wyrównania kosztów produkcji dla nich. Z drugiej strony jest coś co w mediach polskich nie istnieje za bardzo, a co jest obecnie największym problemem stawianym np.
@kacpervfr: z tego co wiem, rolnikom nie podoba się np. wymóg ograniczenia stosowania pestycydów, które to odpowiedzialne są za kancerogenność żywności. Rozwiązanie jest proste, zezwolenie na import tylko takiej żywności, która spełnia standardy UE. Takie rozwiązanie funkcjonuje już od 10-leci. Jeśli ktoś to omija, jest to zwykłe przestępstwo i z tego co wiem, wyroki już w takich przypadkach zapadają. Jeśli produkt z poza UE spełnia wszystkie wymogi, to dlaczego miałby być
@fukinloner niższe koszty produkcji. Kraje wyżej rozwinięte zawsze będą droższe od tych gorzej bo na sam start pracownik kosztuje mniej.

To taki który przychodzi mi do głowy a są na pewno inne
niższe koszty produkcji. Kraje wyżej rozwinięte zawsze będą droższe od tych gorzej bo na sam start pracownik kosztuje mniej


@Rolnikt: kraje rozwinięte mogą konkurować przewagą technologiczną i kapitałową, w tym przejmować kontrolę nad produkcją w innych krajach, wtedy i zarabiasz i masz żywność jaką chcesz, po atrakcyjnej cenie, ale "chuopowi" z XVIII wieczną mentalnością taki pomysł chyba nie zaświta, a w przypadku kryzysu, jak ktoś wyżej pisał, tak - trzeba mieć