Aktywne Wpisy
Joxek +16
Mam pytanie do osób które długi czas jeździły na manualu i przeskoczyły na automat, warto?
Bo od zdania prawa jazdy czuły jakiś 14 lat jeźdzę tylko na manualna, aktualnie myślę nad wymianą auta na coś nowszego bo bardzo brakuje mi takich rzeczy jak tempomat, automatyczna klima (mam manualna) czy kamera cofania ew. czujniki parkowania i zastanawiam się czy automat też warto wrzucić do "must have" następnego auta?
Planuje iść do jakiegoś salonu
Bo od zdania prawa jazdy czuły jakiś 14 lat jeźdzę tylko na manualna, aktualnie myślę nad wymianą auta na coś nowszego bo bardzo brakuje mi takich rzeczy jak tempomat, automatyczna klima (mam manualna) czy kamera cofania ew. czujniki parkowania i zastanawiam się czy automat też warto wrzucić do "must have" następnego auta?
Planuje iść do jakiegoś salonu
jmuhha +84
Wytłumaczy mi skąd takie ceny? U mnie za tazienke
2,7m, korytarz 10 m oraz kuchnie 7m za skucie,
wyszpachlowanie i potozenie ptytek w tazience i w kuchni 217x60 cm oraz potozenie ptytek podtogowych w tych pomieszczeniach.
Panowie policzyto 60 tys. Netto. Dla mnie to jest
absurd. Rozumiem leasing maszyn itp. Ale
przecietny cztowiek po studiach zarabia tyle w rok ( ಠ_ಠ)
2,7m, korytarz 10 m oraz kuchnie 7m za skucie,
wyszpachlowanie i potozenie ptytek w tazience i w kuchni 217x60 cm oraz potozenie ptytek podtogowych w tych pomieszczeniach.
Panowie policzyto 60 tys. Netto. Dla mnie to jest
absurd. Rozumiem leasing maszyn itp. Ale
przecietny cztowiek po studiach zarabia tyle w rok ( ಠ_ಠ)
Jak dzielicie się wydatkami w związku?
W styczniu zeszłego roku zamieszkałam w stolicy za namową chłopaka. Wcześniej mieszkałam pod Warszawą - u rodziców. Obiecał mi, że mi pomoże finansowo i damy radę. A teraz prawie nic nie odkładam i czuję się trochę przez niego oszukana.
Wiadomo, że rodzicom płaciłam dużo mniej niż tu ale nadal nie ogarniam tego wszystkiego.
Za wynajem płacimy 6k (1500zl płacę ja, resztę chłopak - to dlatego że mamy sporą różnicę w zarobkach, ja zarabiam 3500 na rękę, chłopak 12k). Prosiłam go żebyśmy zamieszkali w tańszej okolicy ale on nie będzie dojeżdżał (co z tego, że pracuje zdalnie a ja jeżdżę 40min do pracy), jako że on płaci większość za mieszkanie to w końcu się zgodziłam myśląc, że w innych wydatkach też mi pomoże. Ale coraz bardziej mam dość.
Ostatnio sytuacja w sklepie. Był początek miesiąca, do wypłaty zostało kilka dni, ja już na 0 byłam, a on czeka aż zapałcę. Pokłóciliśmy się trochę ale w końcu zapłacił. Nie oczekuję, że ciągle będzie robił zakupy ale kiedy wydaję ponad 1500zl na jedzenie to nie zostaje mi na lekarstwa, ZTM i inne rzeczy już prawie nic. A gdzie kupić jakies nowe buty czy po prostu iść do kina itp. Zjada z 3 razy tyle co ja więc nie wiem czemu mam płacić 50/50. Nie lubię się rozliczać co do złotówki więc myślałam, że jakoś to będzie jak będę płacić raz ja, raz on. Ale nie podoba mi się to. Myślałam o wspólnym koncie, gdzie każde będzie wysyłać ustalony % swojej wypłaty i z tego będziemy robić zakupy spożywcze, chemię do domu itp ale on uważa że to zły pomysł, bo za konto bank pobiera opłaty i po co nam kolejne konto itp.
Rozumiem, że nie chce płacić za wszystko ale to też nie jest tak, że ja za nic nie płacę. Tylko ja bardziej odczuwam kiedy na śniadanie muszę kupić 6 bułek choć ja zjem tylko jedną.
Jak dzielicie swoje wydatki? Rozliczacie się co do grosza?
Męczy mnie, że on może sobie kupić elektryczną hulajnoga bo ma taki kaprys, a ja muszę zbierać z trzy miesiące na nowe buty, bo na jedzenie wydaję tyle co za wynajem.
#rozowepaski
#niebieskiepaski
#zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: z anonimowego bo mirek programista przegląda wykop? xD
ogólnie obaj macie egoistyczne podejście, ty ze oczekujesz że on będzie cie sponsorował, on że nie bierze pod uwagę twoich niskich zarobków.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
@mirko_anonim: nope.
np. to że nie masz co liczyć na jakieś wielkie wsparcie od niego
a czy teraz gdybyś wróciła do rodziców to byś była bardziej zadowolona z życia?
on i tak musi coś wynajmować, więc byś mogła od czasu do czasu wpaść do niego, czy zostawać na noc, ale byś nie wydawala tych 1500 zł na mieszkanie w okolicy
@krzychooo11: to chyba działa tylko w długich zwiazkach/małżeństwach. Nie wyobrażam sobie wrzucać całej wypłaty do jednego wora z osobą która znam rok.
Ale fakt faktem, każdy inny rodzaj rozliczana i podejścia do wydatków musi rodzic konflikty. Niestety nie każdy ma tak dobrze ze może żyć w pełnej komunie z partnerem, a to jednak wygodne
W restauracji i barach płaci ten kto zaprosił - każde z nas ma swoje ulubione miejsca gdzie ciągnie to drugie.
Ona płaci Internet, wodę i robi duże zakupy.
Jako że zarabiamy podobnie, to przelewamy równą kwotę. Jeśli byłaby
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: