Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie znoszę mojego obecnego życia i jestem sobą najnormalniej w świecie rozczarowany.
Mam 29 lat i jakbym obecne życie porównał do planów sprzed nawet 4 lat to wszystko gdzieś po drodze poszło nie tak.
Przed covidem, wojną i inflacją mieszkałem w Krakowie - znajomi, słabo płatna ale fajna praca, pieniędzy w sam raz, dużo rozrywek, lepsze zdrowie. Obecnie mieszkam na powiatowym zadupiu, jedyne z czego jestem zadowolony to spore pieniądze.
1. Praca - finansowo jest bardzo fajnie i to jedyne z czego jestem zadowolony - ale też tyko finansowo. Brakuje mi kontaktu z ludźmi, mam wrażenie że całkiem zdziczałem, ale przyzwyczaiłem się już do zdalnej i rozleniwiłem, nie wyobrażam sobie wrócić teraz do któregoś z top 3 miast (tylko tam bym miał sensowną pracę stacjonarnie, bo IT).
2. Związek - 4 lata temu byłem w związku z wyjątkową dziewczyną, ale wszystko zepsułem, teraz jestem w kolejnym związku i no po prostu jest i tyle.
3. Miasto - wróciłem do powiatowego gdzie miałem mieszkanie po rodzicach, brak znajomych, brak rozrywek i perspektyw poza pracą (zdalną).
4. Znajomi - brak na miejscu, znajomi się porozjeżdżali po Polsce lub zostali w Krakowie, rodzice - za granicą, mają o wiele ciekawsze życie niż ja

Wiem że jestem młody i finansowo dałbym radę wszystko zmienić, nawet gdzieś za granicą, ale mi się po prostu nie chce i nie widzę w tym sensu.
Budzę się codziennie rano, byle tylko odbębnić swoje w robocie i dożyć do jutra i tak już od kilku lat. Mam wrażenie, że wszystkie decyzje jakie w ostatnim czasie podejmowałem były coraz gorsze jedna po drugiej.
Elo

#zalesie #zycie #depresja #pieniadze



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
@mirko_anonim: #!$%@? też mi problemy. Ja mam fobie społeczne, nerwice natręctw, prawdopodobnie nie leczone adhd, ataki paniki, stany lękowe, huśtawkę nastrojów jak kobieta w ciązy i czasami potrafię się zamknąć w pokoju na dwa tygodnie. Łykam tonę leków, by móc chociaż wstać do łazienki i się odlać, więc mi tu nie #!$%@?, że jest źle. Masz możliwości, masz związek więc rób coś z tym.
Budzę się codziennie rano, byle tylko odbębnić swoje w robocie i dożyć do jutra i tak już od kilku lat. Mam wrażenie, że wszystkie decyzje jakie w ostatnim czasie podejmowałem były coraz gorsze jedna po drugiej.


@mirko_anonim: ale czego Ty tak naprawdę oczekujesz? że w wieku 30 lat będziesz pracował w jakiejś firmie gdzie będziecie tworzyć super rodzinkę i po pracy jak w serialu "Przyjaciele" będziesz chodził na ploty z paczką
@mirko_anonim: Jedyny problem jaki tu widzę, to Twoje lenistwo.
Wszystkie te sprawy można ogarnąć i to wcale nie zmieniając miejsca zamieszkania. Po co tkwić w związku bez satysfakcji? Marnujesz swój czas i partnerki, bo zapewne prędzej czy później się rozstaniecie. Poza tym nie jesteś szczery, a udawanie, może wpędzić w depresję.
Ludzi możesz poznać przez neta, jasne będzie to wymagało trochę pracy i czasu, ale da się. Możesz ludzi zapraszać do