Wpis z mikrobloga

Linkedin ma jedną niepodważalną zaletę - uświadamiasz sobie w jakim syfie obecnie pracujesz i jak bardzo jesteś ruch-ny przez obecnego pracodawcę. Wiem, że trawa jest bardziej zielona u sąsiada, ale zaczynam dostrzegać, że w innych firmach potrafią docenić ludzi, wysyłać ich na szkolenia, eventy... Tak się składa, że pracuję w dość niszowej technologii IT, która jest dość mocno teraz promowana. W jej wykorzystaniu przoduje bardzo duże korpo, które płaci świetną kasę. Właśnie obserwuje sobie ludzi i np. tacy z 2-letnim doświadczeniem już są midami... a ja u obecnego janusza jestem po kilku latach juniorem na papierze i na listku płacowym. Cały czas mi wmawiają, że ciągle się uczę. Otwierają mi się powoli oczy na to, że w innych miejscach jest lepiej. Nie muszę być skazany na jakiegoś zasranego janusza. Moi "koledzy" z zespołu to typowe kołchoźniki, cały czas w jednej firmie, boją się zmian, całują rączki januszowe w biurze o 7:30... a ten ma ich za głupków.

Co więcej, wiem z pewnego źródła, że mój obecny pracodawca kontaktował się z innymi firmami, aby nie podbierali im pracowników. Obecnie zarabiam 11k zł brutto a w innych firmach spokojnie miałbym 15-17k na wejście. Nie chcą dać podwyżki, już dyrektor zapowiedział, że do maja 2025 nie będzie żadnych podwyżek.

Zastanawiałem się dlaczego od dłuższego czasu jestem zły, przygnębiony, bez energii - to właśnie praca u janusza niszczy zdrowie psychiczne człowieka. Moja pewność siebie jest na poziomie zerowym, takie miejsce pracy potrafi zajechać człowieka i sprowadzić go do roli robola.

#pracbaza #praca #linkedin #korposwiat #korpo #gorzkiezale #pracait
  • 6