Wpis z mikrobloga

Jakie zachowania u polskich kierowców was wkurzają?

Ja codziennie dojeżdżam drogą krajową 25 km do pracy i irytuje mnie jak na prostej pustej drodze ktoś nagle zmniejsza prędkość o 20-30 km/h.

Kolejne zachowanie które mnie denerwuje to nieumiejętność korzystania z pasa włączającego/rozbiegowego. Zamiast dojechać na spokojnie do końca i trochę się rozpędzić to wjeżdżają prosto pod maskę z małą prędkością.

Oczywiście tych zachowań jest znacznie więcej, więc otwieramy nitkę i wymieniajcie jakie zachowania polskich kierowców was irytują.

#samochody #motoryzacja
  • 49
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: generalnie tragiczny poziom umiejętności oraz tragiczny poziom świadomości na drodze
to co wymieniłeś i 99% reszty wynika wprost z tego

powyższe to jest największy problem na polskich drogach, nie prędkość
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: Jak jadę poza godzinami szczytu z resztą prosów to przyjemnie się jedzie. Jak jadę razem z resztą lemmingów to widuję masowe wymuszanie pierwszeństwa i brak działajacego mózgu.

Znając drogę do pracy wiem kiedy jakim pasem jechać, bo wiem że np zaraz jest zawrotka i ktoś będzie zmieniał 3 pasy na raz i hamował komuś na lewym przed maską. Od razu odbijam na prawy, bo wiem, że ten z lewego będzie
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: Chyba najbardziej irytuje mnie brak używania kierunkowskazów, a zwłaszcza przy zjeździe z ronda.

Wśród innych uczestników ruchu drogowego to irytujące jest zatrzymywanie się pieszych przy przejściu i prowadzenie debat z sąsiadem w miejscu, no i oczywiście rowerzyści wjeżdżający i zjeżdżający z chodników przed maskę kiedy im pasuje.
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: siedzenie na ogonie, ścinanie zakrętów, "czekanie na niebieskie", piłowanie silnika (zwłaszcza "sportowe" gówna), #!$%@? np po puławskiej w Warszawie, jakby to był tor wyścigowy
  • Odpowiedz
Ja codziennie dojeżdżam drogą krajową 25 km do pracy i irytuje mnie jak na prostej pustej drodze ktoś nagle zmniejsza prędkość o 20-30 km/h.


@Tortcebulowy: A potem przyspiesza... A potem znowu zwalnia. Jakby ludzie nie panowali nad mięśniami w nodze, żeby trzymać ten pedał jednolicie wciśnięty i jechać ze stałą prędkością.
Oprócz tego: dojeżdża taki do lekkiego łuku - noga na hamulec. Auto jedzie z przeciwka? Noga na hamulec. Pieszy idzie
  • Odpowiedz
@Kotouak:

"czekanie na niebieskie"


co to znaczy?

piłowanie silnika (zwłaszcza "sportowe" gówna)


e tam, teraz to już jest stosunkowo mało aut z głośnymi wydechami. Gorzej było jeszcze >10 lat temu, te wszystkie tuningowane golfy itp. Nawet jak sie trafi to chwile popierdzi i pojedzie dalej, nic strasznego. Teraz jak ktoś taki się trafi to zwykle jest to jakaś konkretna fura typu mustang czy corvette, aż fajnie tego posłuchać.

@Endriu_ Oprócz tego:
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: Jeśli już miałbym wskazać co mnie najbardziej denerwuje na polskich drogach to chyba pierwszą rzeczą którą bym wskazał są ludzie którzy często łamią przepisy jeżdżąc na przykład w przeciwnym kierunku do jazdy oczekujący, że ich wpuścisz lub wycofasz żeby sobie oni mogli wyjechać ogólnie osoby łamiące przepisy które liczą, że każdy będzie im ustępował na drodze mrugające ci na przykład światłami na zderzaku bo ty jedziesz 150 na 140 odcinku
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: na co dzień jeżdżę na zachodzie Europy i dwie rzeczy w Polsce znacząco odbiegają - pierwszy aspekt, to spokój kierowców.

Tutaj w Beneluksie nikt się nigdzie nie spieszy, jak jest korek to każdy kulturalnie się toczy, a w Polsce? Debile się spieszą nie wiadomo gdzie, wyprzedzają na trzeciego, na ciągłej, pasem awaryjnym, mrugają światłami i trąbią. Jak jest korytarz życia na autostradzie, to zawsze się znajdzie co najmniej kilku idiotow,
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: Nie tylko sami puszkarze, ale wszyscy uzytkownicy drog
1. #!$%@? sie na skrzyzowanie bez mozliwosci zjazdu
2. Z rondami juz jest lepiej ale nadal slabo
3. Jechanie 60/h na pasie rozpiegowym i z partyzanta pod auta 120/h
4. Pedalarze na drogach gdy obok sa sciezki
5. Piesi wchodzacy na przejscie jak swiete krowy nie patrzace na otoczenie (od kiedy w szkole nia ucza lewo prawo lewo?)

@Cztero0404 Bo w polsce
  • Odpowiedz
@Cztero0404, @DROP_TABLE_Usernames : No powiem ze mialem takie same doswiadczenia, ale potem odkrylem ze to ja po prostu chuwo jezdze... Przejscie z malego do duzego miasta troche mnie pocztkowo pokonalo. Takie moje bledy to toczenie sie do czerwonego swiatla, a nie dojechanie i zatrzymanie, ruszanie po zapalaniu sie zielonego (zielone, sprzeglo, bieg, ruszamy), ruszanie dopiero gdy auto przedemna zaczyna ruszac, jechanie lewym pasem 70kmh na ograniczeniu do 70 (wyszlo ze cyferblat
  • Odpowiedz
Bo w polsce jest sporo drog na ktorych przepisy/ograniczenia absolutnie nie maja szensu ale hehehehe dzurke w budzecie sie tam fajnie lata.


@LoopyMajestic: Totalnie nie miałem na myśli tego, sam uważam iż na drogach jest za dużo znaków na przykład bezsensu nawet na drogach osiedlowych. Chodziło mi o osoby które to łamią te przepisy w ordynarny sposób typu ktoś jedzie pod prąd jest na twoim pasie i jeszcze trąbi.
  • Odpowiedz