Aktywne Wpisy
Filippa +344
Jestem chyba jakoś zamrożona w czasie.
Mentalnie gdzieś nadal w 2018 roku.
Po prostu nie umiem sobie przetworzyć w głowie, że już tyle czasu minęło i jest już kwiecień 2024, to chyba wina pandemii bo czytałam że wiele osób tak ma.
Okres 2020-24 zlewa się wręcz w całość, bardzo dziwne uczucie, przytłaczające.
Też tak macie?
#depresja #pytanie #zalesie
Mentalnie gdzieś nadal w 2018 roku.
Po prostu nie umiem sobie przetworzyć w głowie, że już tyle czasu minęło i jest już kwiecień 2024, to chyba wina pandemii bo czytałam że wiele osób tak ma.
Okres 2020-24 zlewa się wręcz w całość, bardzo dziwne uczucie, przytłaczające.
Też tak macie?
#depresja #pytanie #zalesie
Nie rozumiem zawodu śmieciarza. Przecież jest tyle innej pracy czemu akurat to? To chyba nie jest dobrze płatne zajęcie chyba że czegoś nie wiem. Im się to podoba? Sam się bawiłem śmieciarką jak byłem dzieckiem bo to ciekawy pojazd ale bez przesady xD jako ciekawostkę dodam że jedyny przypadek z mojego otoczenia tego zawodu to typ co zaczął tam pracować po tym jak wyszedł z monaru i to ciekawe w kontekście metod
Jak stać się ułożonym i robić zawsze to co się założyło i to co trzeba (praca, sport, stałe godziny wstawania, nawyki, porządki i w zasadzie każda sfera życia)
Patrząc po znajomych to jestem powyżej średniej w tym aby robić to co się założyło, ale bardzo mi imponuje takie podejście jak często mają nasi ojcowie lub dziadkowie że robią wszystko wręcz z wojskową dyscypliną. Podejrzewam że miało na to wpływ otoczenie w jakim dorastali, czasy oraz samo w sobie obowiązkowe wojsko.
Wiecie chodzi o takie podejście że jak coś planuje na dany dzień to mogę zaufać samemu sobie że to zrobię i jedynie koniec doby może mi przeszkodzić
Ja niestety wychowałem się bez ojca bo pewnie przyczyniło się do mniejszej dyscypliny, ale chciałbym to zmienić i zastanawiam się od czego zacząć i jak do tego podejść?
@robertnoname: zacząć robić to co sobie założyłeś? Nie ma innego sposobu.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Widzę, że dobre rady dostałeś, w sumie realizuajc to, co opisuje Przemo, powinno się naprawdę poprawić.
Sam jednak podnosiłeś też ważną kwestię - można nosić w sobie mądrość, lecz nie potrafić z niej skorzystać. Jednak samo uświadomienie sobie tej bariery jest już pierwszym krokiem. Bo co z tego, że wiemy, skoro nie robimy?
Ja bym też tak podszedł do tego, jak lubię, holistycznie. W sensie, co to ma wszystko dać, co
Zresztą napisałem co u mnie się sprawdziło, ale jeśli zamierzasz dyskutować o dobroczynności używek w kwestii motywacji i poukładanego życia to nie ma o czym rozmawiać.