Aktywne Wpisy
Minieri +201
Pozdrawiam z kołchozu, zrobiłem sobie właśnie kawkę, czekam ewentualnie na jakiegoś strudzonego, głodnego wędrowca co by mu zrobić hot doga, a za jakąś godzinę zaczną się zjeżdżać złotówy żeby podtankować na dzień. I tak to leci powoli, bardzo spokojna i przyjemna nocka, sporo udało sie poczytać. Miłego dzionka tym którzy za chwilę wstaną.
mirko_anonim +11
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jesteśmy w związku 3 lata. Mieszkamy razem od 6msc.
Dziewczyna zachowuje się wobec mnie bardzo dobrze, dbamy o siebie, sporo czułości. Przyjeżdża do mojej rodziny, razem chodzimy na siłownię i randki.
Tymczasem...
Ostatni raz spóźniła się do domu z pracy. Miała skomczyc o 24 zmianę a wróciła dopiero o 3. Twierdziła że jest burza. W tym czasie dzwoniłem do niej. Nie odbierała.
Kiedy przyjechała naprawdę miałem łzy w oczach bo zacząłem się martwić że w trakcie burzy jej już wiekowy samochód wjechał gdzieś w rów. Ucieszyłem się że ją zobaczylem.
Jesteśmy w związku 3 lata. Mieszkamy razem od 6msc.
Dziewczyna zachowuje się wobec mnie bardzo dobrze, dbamy o siebie, sporo czułości. Przyjeżdża do mojej rodziny, razem chodzimy na siłownię i randki.
Tymczasem...
Ostatni raz spóźniła się do domu z pracy. Miała skomczyc o 24 zmianę a wróciła dopiero o 3. Twierdziła że jest burza. W tym czasie dzwoniłem do niej. Nie odbierała.
Kiedy przyjechała naprawdę miałem łzy w oczach bo zacząłem się martwić że w trakcie burzy jej już wiekowy samochód wjechał gdzieś w rów. Ucieszyłem się że ją zobaczylem.
Jak stać się ułożonym i robić zawsze to co się założyło i to co trzeba (praca, sport, stałe godziny wstawania, nawyki, porządki i w zasadzie każda sfera życia)
Patrząc po znajomych to jestem powyżej średniej w tym aby robić to co się założyło, ale bardzo mi imponuje takie podejście jak często mają nasi ojcowie lub dziadkowie że robią wszystko wręcz z wojskową dyscypliną. Podejrzewam że miało na to wpływ otoczenie w jakim dorastali, czasy oraz samo w sobie obowiązkowe wojsko.
Wiecie chodzi o takie podejście że jak coś planuje na dany dzień to mogę zaufać samemu sobie że to zrobię i jedynie koniec doby może mi przeszkodzić
Ja niestety wychowałem się bez ojca bo pewnie przyczyniło się do mniejszej dyscypliny, ale chciałbym to zmienić i zastanawiam się od czego zacząć i jak do tego podejść?
@robertnoname: zacząć robić to co sobie założyłeś? Nie ma innego sposobu.
Widzę, że dobre rady dostałeś, w sumie realizuajc to, co opisuje Przemo, powinno się naprawdę poprawić.
Sam jednak podnosiłeś też ważną kwestię - można nosić w sobie mądrość, lecz nie potrafić z niej skorzystać. Jednak samo uświadomienie sobie tej bariery jest już pierwszym krokiem. Bo co z tego, że wiemy, skoro nie robimy?
Ja bym też tak podszedł do tego, jak lubię, holistycznie. W sensie, co to ma wszystko dać,
Zresztą napisałem co u mnie się sprawdziło, ale jeśli zamierzasz dyskutować o dobroczynności używek w kwestii motywacji i poukładanego życia to nie ma o czym rozmawiać.