Wpis z mikrobloga

@Deathspeace: 90% depozytów była chowana na posesji, zakopywano nawet pod obornikiem lub w współgranicznym lasku, raczej nigdy dalej. Znam historię gdzie depozyt zakopano też pod murami kościoła. W lasach to raczej śmieci się trafiają a znaleziskami nikt normalny się nie chwali.
Kilkanaście lat temu do okolicznej miejscowości przyjechali niemcy z mapką od dziadka i chcieli pożyczyć szpadel od lokalsów xD