Wpis z mikrobloga

@ruskitrol: jak masz dowody zdrady to:
- niech wypier
-mieszkanie można sprzedać
-dziś wybaczysz i poroże będzie rosło.
-pamiętaj to twoja wina bo się nie starałeś (,)
  • Odpowiedz
@Antibambino życie nie jest czarne albo białe. Zaczęłam od totalnego gniewu na mojego partnera po zdradzie, żalu i rozpaczy, a skończyłam na rachunku sumienia i dostrzeżenia ile było w tym mojej winy. Doszło jeszcze wiele innych problemów poza zdrada więc skończyło się rozstaniem, ale z innym partnerem aktualnie po prostu chciałabym się nigdy nie dowiedzieć o zdradzie jeśli by się pojawiła.
  • Odpowiedz
@ruskitrol rozwód jej winy jeśli chodzi o formalnosci a jesli chodzi o aspekty emocjonalne to współczuje w c--j ale to musisz przepracować,co moze byc ciężkie,6 lat to juz trochę czasu,to poczucie stabilnosci,układanie sobie życia ale nad tym porozmyślasz pózniej,jesli byla na tyle wypaczona by Cię zdradzić to nie wiem czy zachowa godna postawe przy sprawie rozwodowej
  • Odpowiedz