Wpis z mikrobloga

Mężczyzna kiedyś: godnie zarabia, ma najwyższą pozycję w rodzinie, jest szanowany w domu, pracy, mediach i na ulicy;

Mężczyzna dziś: jest gnojony w mediach, domu i pracy, zarabia marne grosze czekając aż minimalna zrówna się ze średnią krajową, płaci przeogromne podatki, które w większości zamiast na utrzymanie i rozwój kraju idą na zasiłki dla nierobów oraz nielegalnych migrantów – głównie młodych murzynów i arabów, którzy nigdy nie będą pracować wydajnie i uczciwie, za to będą dużo ćpać, kraść, niszczyć i gwałcić oraz namnożą się z idiotkami jak króliki, część z nich zarażając przy tym HIV, przez co kraj będzie się zadłużać na jeszcze większe zasiłki, szczególnie „na pomoc” samotnym, bezrobotnym matkom których dzieci w większości wyrosną na nierobów i przestępców.

I tak o to, nawet jak w 2024 zarabiasz dwie średnie krajowe, to nie stać cię na specjalnie dużo, za to kraj rozpada się i sypie od środka, bo setki tysięcy złotych rocznie, które ładujesz do budżetu, są bezczelnie marnowane.

* * *

Co do mema – dziś wielu mężczyzn to „grube biedne samotne zakolaki” i to nie jest tak, że jak wezmą się w garść i przypakują, to ich życie się zmieni. Połowa problemów to geny druga to „efekty kuli śnieżnej”. Szybki przykład dwóch życiorysów:

A: rodzice są ładni, zadbani i w miarę zamożni -> masz fajne dzieciństwo i dużo znajomych -> dziewczyny zmieniasz jak rękawiczki -> kończysz dobrą szkołę -> rodzice pomagają w wyborze dobrej pracy -> ślub -> dom -> dzieci;

B: rodzice są brzydcy, grubi i biedni -> żyjesz skromnie, za to bez wygód i niezdrowo -> jak orientujesz się, że takie życie jest bardzo złe to masz 20+ lat, nadwagę, nigdy nie trzymałeś za rękę i pracujesz za grosze w kołchozie -> nic już nie da się zrobić, więc dostajesz depresji -> wegetujesz do śmierci w biedzie i samotności z każdym rokiem czując się coraz gorzej;

P.S. nie znam nikogo, kto ma „dom, dzieci, żonę i dwa samochody” kto nie dostałby ogromnej pomocy od rodziny, znam za to takie małżeństwo jak na memie - rodzice chłopa dali im mieszkanie w centrum miasta wojewódzkiego a rodzice żony dwa samochody, każdy po ponad 100k PLN, na studiach mieli większe kieszonkowe niż ja zarabiam po kilku latach „kariery”, nigdy nie robili nadgodzin, dodatkowych kursów czy szkoleń więc jest czas i pieniądze na siłownię, wakacje 3-4 razy do roku i tak dalej.

#niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #polska #spoleczenstwo #zwiazki #tinder #przegryw #blackpill #p0lka #finanse #zdrowie #depresja #samotnosc #memy #zalesie #wysryw
PakaBaka - Mężczyzna kiedyś: godnie zarabia, ma najwyższą pozycję w rodzinie, jest sz...

źródło: IMG-20240210-WA0000

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@Unikacz: I co to zmienia? Dla mnie nic, idę składać gramofon. Życie się samo nie przeżyje. Na którą stronę byś tego faktu nie próbował obracać dowolnymi filozofiami i wykładniami- pozostanie on faktem.
  • Odpowiedz
@DonRzoncy: To, że piszesz o możliwości wyjścia z tych problemów na pewno wpływa w sposób pozytywny, twój tekst jest przyczyną, która wpływa na umysł innych, dla kogoś może to być iskrą do dalszych poszukiwań i ostatecznie zmiany. Tylko, że wraz z brakiem wiary w wolną wolę zmienia się to jak traktujesz innych ludzi, zwiększasz swoją skuteczność w zmianie innych na lepsze, piszesz w sposób bardziej empatyczny, bo widzisz problem nie
  • Odpowiedz
@PakaBaka: pierdoły piszesz, ja tam się nie urodziłem w bogatej rodzinie a w wieku 25lat żyje już w miare dobrym standardzie pracując po 8h w Polsce.Za granica nie pracowałem od rodziców mieszkania i auta nie dostałem.Dali mi z 15tys na wykończenie mieszkania. W wieku 22lat miałem 6 letnią a4 pracując w Polsce.Dupe zaciskałem od czasów technikum już i mam teraz mieszkanie w nowym budownictwie w wysokim standardzie z miniratką 1200zł.
  • Odpowiedz
@Unikacz:

wraz z brakiem wiary w wolną wolę zmienia się to jak traktujesz innych ludzi, zwiększasz swoją skuteczność w zmianie innych na lepsze, piszesz w sposób bardziej empatyczny, bo widzisz problem nie w nich, a w przyczynach zewnętrznych na które trzeba wpłynąć, jesteś bardziej zainteresowany przyczynami, siłą ich wpływu i sposobami uwolnienia ich od nich, które blokują przed aktywnością, którą chciałbyś widzieć u innych.


To tylko przypadek, takie współgranie danych. Nie oznacza w żaden sposób, że nawet wierząc w wersję człowieka na automacie- automatycznie pojawia się empatia. Wykształcenie tejże to dużo bardziej skomplikowany proces i nie ma nic wspólnego ze stanem świadomości jednostki. Jednym słowem- te dwie rzeczy często występują jednocześnie, ale nie dlatego że są od siebie
  • Odpowiedz