Aktywne Wpisy
rales +170
#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania
EDYCJA 4
Dziewczyna nr 30 (spotkanie pierwsze i drugie)
Zgodnie z założeniami, obiecałem sobie, że tym razem podejdę bardziej jakościowo. Mniej dziewczyn przesuwałem w prawo, jeżeli w konwersacji widziałem, że druga strona odpisuje bez chęci czy zainteresowania, to nie ciągnąłem, tylko usuwałem parę lub przestawałem dalej pisać.
Nr 30 mieszka ok. 80 km ode mnie. Zesparowało nas przypadkiem, gdy przejeżdżałem obok jej miejscowości. Nie zaprosiłem jej na
EDYCJA 4
Dziewczyna nr 30 (spotkanie pierwsze i drugie)
Zgodnie z założeniami, obiecałem sobie, że tym razem podejdę bardziej jakościowo. Mniej dziewczyn przesuwałem w prawo, jeżeli w konwersacji widziałem, że druga strona odpisuje bez chęci czy zainteresowania, to nie ciągnąłem, tylko usuwałem parę lub przestawałem dalej pisać.
Nr 30 mieszka ok. 80 km ode mnie. Zesparowało nas przypadkiem, gdy przejeżdżałem obok jej miejscowości. Nie zaprosiłem jej na
Kryspin013 +117
Kiedy twoją jedyną cechą osobowości jest błona dziewicza...
#najka #bekazprawakow #neuropa #heheszki #bekazkatoli
#najka #bekazprawakow #neuropa #heheszki #bekazkatoli
Tam się jeździło za taniochę, bez blichtru i warszawki.
@SamBeliar: Taa. Tata miał wtedy starego Wartburga, narty miałem używane z giełdy za 100zł a jeździliśmy do Czech do cioci która miała dom w górach razem z rodziną. Oskariat jak #!$%@?. Nie bogato ale się dało.
@Serniczek_Szatana: O hohohoho...teraz o paaanie, karnet to niecałe dwie stówki dziennie (wysoki sezon). Pomnóż razy 3 lub 4 jak jesteś z rodziną. Dziennie. #!$%@?ło ich. Pamiętam jak karnety popołudniowe kosztowały 30-40zł i można się było stosunkowo tanio wyjeździć.
Tak ciężko zrozumieć, że nie o samą jazdę na nartach tu chodzi i o zjazd z górki za stodołą, tylko o coroczny wyjazd na ferie całą rodziną w góry, gdzie trzeba zapłacić za dojazd, nocleg, wyżywienie, sprzęt i strój dla całej rodziny?
W czasach kiedy mało kogo było stać na krótkie wakacje w lecie, coroczne drugie zimowe "wakacje" w takim stylu były nieosiągalne dla 95% społeczeństwa.
@Antorus: może nie z arystokracji, ale ja na przełomie wieków o takim wyjeździe mógłbym co najwyżej pomarzyć, podobnie jak większość moich kolegów z liceum. Nie ma co
@klaun-szyderca: 10 letni poldek to już był gruz, nie wiem czy wiesz...
Jakie #!$%@? ciuchy? Zwykłe zimowe, też po kuzynach. Rzeczy po starszych kuzynach nie były za darmo, ale
@troglodyta_erudyta: mój pierwszy raz na nartach miał miejsce 2 mce temu w wieku 40+
Kolejny raz 2 tygodnie temu - złamana strzałka, po kilku kolejnych dniach złamana druga strzałka. W marcu jadę znowu.
Z młodości jako chłop z Mazur kojarzę kilka rodzin klasy średniej, co wtedy jeździły na narty i to nie był super wyczyn.
Dziś jest to hobby nieco wymagające finansowo, ale bez przesady: kask
@Gaahl75: co? Ile miałeś sytuacji w życiu codziennym gdzie potrzebowałeś zjechać na nartach? xD