Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
mamy rok 2060 populacja Polaka pospolitego zmniejsza się; no chyba że mówimy o dużych miastach/aglomeracjach tam mocno przybywa; wystarczy wejść na prognozy GUS czego chyba wszyscy piszący na tagu o demografii i jej korelacji z ceną nie zrobili.

W 2060 metro w Warszawie już od dawna kursuje na Wilanowie, Ursusie, Żeraniu, Tarchominie i po innych śmiesznych dzielnicach.

W 2060 daleka Białołęka wydaje się wręcz idealną lokalizacją , wszystkie te wsie za Bemowem i Wilanowem są już zalane betonem, na takie podwarszawskie Marki czy Piaseczno mówi się suburbia ;)
W 2026 Lesznowola potraja liczbę mieszkańców, wszędzie beton xd włączają ją jako dzielnice Warszawy ;)

I jak tam ceny w tej Warszawie czy Trojmiescie? Północ czy południe?
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DildoShwaggins: daj wykres prognozy populacji owych aglomeracji. Już widzę jak 50 latkowie się przeprowadzają do wawy, młodych na tyle nie ma żeby to miało jakiekolwiek znaczenie xD Więcej emerytów zacznie tam umierać niedługo

Może że mówisz o zamurzynieniu, to wtedy możesz mieć racje xD ghetto gospel
  • Odpowiedz
@Dlkvv to co podrzuciłeś to analiza PAN także też legit - w związku z tym nie wiem jak będzie ;) natomiast w te jedyne „213 tys” niezameldowanych w Warszawie to nie chce mi się wierzyć - to jakieś grosze.
  • Odpowiedz
  • 1
@DildoShwaggins No właśnie, mówimy o wzrostach 1-25% w Warszawie, a nie podwojeniu liczby mieszkańców.

Mapka pokazuje tylko nasilenie się procesu suburbanizacji. Rodowici mieszkańcy będą budować domy w ościennych miejscowościach, a ich miejsca zajmą imigranci z biedniejszych części kraju, których będzie z roku na rok coraz mniej.
  • Odpowiedz
@ryfke @Dlkvv w powiatach obok 25%+ w samym powiecie warszawskim faktycznie skala szeroka, tutaj racja - niemniej wg GUS nie ma mowy o zmniejszeniu populacji co się sugeruje na tym tagu, raczej bym powiedział że stolica będzie zbyt droga i kupienie mieszkania będzie osiągalne w takim Wołominie czy Piasecznie
  • Odpowiedz
@DildoShwaggins: Powiaty będą rosły tylko tam to się buduje domy albo segmenty. Warszawa to już inna historia, jest bardzo dużo gruntów pod zabudowę mieszkaniową. Utrzymując tempo obecnie budowanych osiedli to wzrost 25% przez 35 lat to bardzo mało, a może to być równie dobrze 4%.
  • Odpowiedz
  • 3
@DildoShwaggins I tak, i nie. W badaniu za bazę przyjmuje się 2022, a nie 2030, gdy liczba mieszkańców osiągnie maksimum. W tej dekadzie co roku oddaje się kilkanaście tys. mieszkań w samej stolicy, co da "miejsce" dla kilkuset tys. ludzi.

Później zwyczajnie nie będzie miał kto imigrować, bo w takim Lubelskim, czy Świętokrzyskim nie rodzą się dzieci. Wyczerpie się potencjał imigracyjny, liczba osób emigrujących na przedmieścia przewyższy liczbę imigrantów do miasta
  • Odpowiedz
W 2020 roku w Warszawie wydano pozwolenia na budowę 25 446 mieszkań. W 2020 roku w Warszawie oddano do użytku 17 352 mieszkań. Utrzymując takie tempo budowy do 2060 roku powstanie 700 000 mieszkań. Można by w nie wpakować wszystkich obecnych mieszkańców Warszawy.
  • Odpowiedz
Eksperci mówią zupełnie co innego


@Dlkvv: nieeee.

Nieaktualne. Jestem w metrze więc sorry że bez linka ale wyszła nowa prognoza demograficzna GUS, zerknij
  • Odpowiedz
@ryfke @Dlkvv macie dobre argumenty; z moich analiz z d--y wynika że do stolicy będą ludzie ciągle emigrowali i te spadki w 90% powiatów to nie tylko wymieranie, a właśnie migracja do dużych ośrodków - w sumie jak się wczytać w raporty GUS to piszą to samo; do tego dochodzi gospodarka - przy przewidywanym ubyciu kilku milionów obywateli musiałaby się ona bardzo skurczyć - nie ma na to szans -
  • Odpowiedz