Wpis z mikrobloga

Do tej pory byłem osobą jedzącą głównie kanapki, fastfoody i gotowe dania na obiad. Dietetyczka poprosiła mnie na początek, abym nic nie zmieniał tylko dodał do każdego posiłku jakieś warzywa (pół talerza, reszta to węglowodany i nabiał). I serio teraz pytam. Jak najłatwiej i najmniejszym kosztem "roboczogodzin" wprowadzić to w życie? Pomyślałem o jakiś gotowych surówkach i sokach warzywnych. Jeśli mam sam robić surówki, to jakie narzędzia/maszynki , które ułatwią krojenie/szatkowanie, warto kupić? Jak zorganizować całą logistykę?
Edit: za rozsądne pieniądze ;)

#jemzwykopem #mikrokoksy #mirkokoksy #odchudzanie #dieta
  • 33
  • Odpowiedz
@Lixerv: frytki są z ziemniaków, to warzywa

A zasadniczo na każdej włoskiej pizzie masz pomidora

W kebabie też jest masa sałatek i warzyw

Idź w tę stronę
  • Odpowiedz
@Lixerv: absolutnie najmniejszym kosztem roboczogodzin, to kupuj sobie gotowe, mrozone mieszanki warzywne (brokuly, kalafiory, marchewka, papryka itp. tylko nie hortex czy frosta i podobne „znane” marki, bo maja najgorszy sklad) i np. Wklad do garnka do gotowania na parze. Wlaczasz, zasypujesz mrozonymi warzywkami, zostawiasz i za kilka-kilkanascie minut masz garnek pelny warzyw.
  • Odpowiedz
@Lixerv: "Jeśli mam sam robić surówki, to jakie narzędzia/maszynki , które ułatwią krojenie/szatkowanie, warto kupić? Jak zorganizować całą logistykę?" Niewiarygodne xDD
  • Odpowiedz
@Lixerv mialem TM5, mam teraz lidlomix. Matka właśnie kupila TM6
Lidlomix to gowno ale w miare tanie. Jak uzywasz raz w tyg to ok
TM6 jest zle wykonany. Nierowno i poszarpane krawedzie. Troche zamula. Jakaś abominacja dla mnie.
TM5 byl spoko tylko maly garnek.
  • Odpowiedz
@Lixerv: nie pamietam jak sie nazywaja, ale marki ktore robia dla lidla i aldi sa spoko, maja w skladzie duzo wiecej warzyw wlasnie typu brokul, marchew, fasola szparagowa, a te znanych marek sa zapchane cebula, jednoczesnie kosztuja 2x wiecej za paczke.
  • Odpowiedz
@Lixerv rób sam. Mniej roboty niż z całym obiadem. Poczytaj jakieś przepisy na surówki. Powoli wprowadzaj. Naucz się jednej, jak ci się znudzi to kolejna. Możesz iść do jakiegoś baru i zawsze bierz inną. Zobaczysz co ci smakuje. Powtórz to w domu.

Przykładowo:

Ogórek kiszony, cebula, olej. Łatwe, a zadziwiająco smaczne. Właśnie w którymś barze zjadłem i zasmakowało.

Kapusta pekińska, kukurydza z puszki, majonez. Tanio, można dużo zjeść.

Gotowana w wodzie marchew
  • Odpowiedz
@mk321: oblesne i 2 z 3 niezdrowe. majonez, olej?
kupuj mrozone warzywa, albo gotowe surówki. ewentualnie mozesz kupic np pomidory w puszce 400g i przygotowac jako sos
  • Odpowiedz
@Lixerv: ogólnie mrożonki warzyw to najszybszy sposób, ale od siebie polecam jeszcze pieczonego brokuła. Pyszny #!$%@?, a też przygotowanie to chwila plus pieczenie max 20 minut.
  • Odpowiedz
@Lixerv: a mówiła że to muszą być świeże? Jak nie to ogórki kiszone ale takie dryblasy a nie #!$%@? ze sklepu, albo oliwki zielone tak samo zajebiste.

Inna sprawa, że dietetyczce pewno chodziło o sałatki, ale bez sosów, bo taki vinegret chociażby ma w #!$%@? kalorii. To jak "nawilżanie własne", to może klasyczny "pomidor & ogórek"? Wszystko w kostkę i do michy.
  • Odpowiedz
@Lixerv Kup sobie oliwę z oliwek, to na początek.

Później sałata, ogórek, oliwki, pomidor - w zmiennych proporcjach podlać delikatnie oliwa.

Możesz kupić gotowe mieszanki, ja sam kroje sałaty,sałatkę robię 7min.
  • Odpowiedz
@lezese mrożone warzywa są obleśne. Kojarzą się z Karyną, której nie chce się gotować, a smakuje i wygląda jeszcze gorzej.

Jak można jeść mrożoną rozpaćkaną marchewkę, jak można ugotować świeżą.
  • Odpowiedz