Wpis z mikrobloga

@17loginbylzajety ale nie oszukujmy się, bez bota to się dało grać do tego 70lvla, potem było tragicznie

100->110 mojej głównej postaci zajęło +/- 3 tygodnie. 24/7 party z premką+ XD bez botów ta gra by padła bardzo szybko, bo ludzie by się znudzili
  • Odpowiedz
@WezelGordyjski
Pamietam jak pierwszy raz kupilem isrobota. Wyzywali mnie od botera i wywalili z gildii. Wtedy darmowe boty dzialaly jak klikacze. Isrobot wracal na repot i znow na spota. Mialem 70lvl gdzie inni dopiero 55-60. Potem juz kazdy jechal na bocie.
  • Odpowiedz
@Julka_ACAB_BLM: Karawany to ogólnie była niezła jazda xD jako trader zawsze na drodze spotykałem ziomka z eq sosun +9 fire nuker i tyle było z karawany. Ale ta ekscytacja gdzie widzisz, że poleciała ta inna skrzyneczka, już się jarasz co to będzie a tam sos kolczyki. Sam później grałem na jakimś privie gdzie dobiłem legitnie top 100 ale wprowadzili lootboksy do itemshop gdzie można było wydropić sosun +15 itemy xD i
  • Odpowiedz
@Julka_ACAB_BLM: ja z tych mangjangów na 1 lvl miałem sosun spirkę xD niby spoko ale... zajebiście się błyszczała. No i oczywiście na oficjalnym serwie ustawiony rano autologin przed wyjściem do szkoły, jak wracałem to czasami jeszcze się postać nie zalogowała. A jak się zalogowała to modlenie się by po wyborze postaci był ekran wczytywania a nie zawieszenie przy wyborze xD
  • Odpowiedz
@Nerus20: Jezu pamiętam zostawianie głośników włączonych i zgaszony monitor I ciągłe plumkanie próbując się połączyć z metodą na zapałkę wciśnięta w enter XD
Masakryczne były oryginalne serwery Silkroada, zawalone botami farmiacymi golda, czy ludźmi i botami mającymi sklepiki otwarte 24/7 pewnie. Jak inspekcja serwera była to było święto że człowiek mógł za pierwszym się zalogować... Setki godzin spędzone od 2005, próbowanie nauczyć się grać i nauka angielskiego mając te 10 lat.
  • Odpowiedz