Wpis z mikrobloga

Wkoorwia mnie normictwo.
Właśnie nowy pracownik rozmawia z koleżanką z pracy, bo mają wspólny temat, bo mieszkają w tym samym mieście (a ja jak zwykle jestem "dojazdowa", w liceum było to samo, wszyscy w klasie byli z miasta a ja jedyna ze wsi i już byłam wykluczona na starcie i traktowana jak rolniczka babrająca się w gunwie). Nowy pokazywał koleżance zdjęcia z jakiejś budowy jakiegoś budynku, ja oczywiście wykluczona, bo nie w temacie.

Raz ta "koleżanka" zadała pytanie, myślałam że do ogółu osób siedzących przy biurku więc odpowiedziałam na nie, ale zadała je do konkretnej osoby i mnie upomniała bez kultury że "ale nie pytałam ciebie tylko X". Pytanie pokroju "jak robisz Y" nie związane z pracą.

Teraz więc nie włączyłam się do dyskusji "koleżanki" i nowego pracownika. Po to by mnie nie wyśmiali.

Ciekawe czy znów według logiki normictwa wyjdę na niekulturalną, bo przecież "mogłaś się wtrącić do dyskusji, przecież nikt ci nie zabroni" a ja milczałam.

Z normictwem nie da się rozmawiac. Dołączysz do dyskusji - źle, nie dołączysz - też źle xD

#logikarozowychpaskow #logikaniebeskichpaskow #normictwo #p0lka #samotnosc
  • 44
Raz ta "koleżanka" zadała pytanie, myślałam że do ogółu osób siedzących przy biurku więc odpowiedziałam na nie, ale zadała je do konkretnej osoby i mnie upomniała bez kultury że "ale nie pytałam ciebie tylko X". Pytanie pokroju "jak robisz Y" nie związane z pracą


@AlienFromWenus: Znam to( ͡° ʖ̯ ͡°), ale chociaż niebieskiego masz po robocie,z którym sobie pogadasz
@AlienFromWenus: przecież ty z tą typiarą masz już od dawna na pieńku, więc po co się jeszcze do niej odzywasz poza sytuacjami kiedy to konieczne ( ͡° ͜ʖ ͡°) ona oczywiście wolałaby zebyś się nie odzywała, a mówi żebyś też wtrącała się do dyskusji aby wyjść na tą dobrą w oczach otoczenia i żebyś to ty została tą "#!$%@?ą" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
w liceum było to samo, wszyscy w klasie byli z miasta a ja jedyna ze wsi i już byłam wykluczona na starcie i traktowana jak rolniczka babrająca się w gunwie).


@AlienFromWenus: Ale ogólnie nigdy nie byłaś wykluczona, bo faceci patrzą czy kobieta im się podoba, jako kobieta a nie skąd jest i ile ma pieniędzy.
I ty dobrze o tym wiesz, imo robisz z siebie ofiarę na siłę i piszesz o
@Hunga_tonga: tu nie chodzi o przegrywizm, tylko o to, że ta "koleżanka" ustawiła ją niżej w hierarchii i bezsilność zmiany tego stanu rzeczy objawia się m.in. frustracją na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°) reszta to zwykły szum. podobna sprawa zresztą jak w jej relacji z badbojem, który trzyma ją krótko, po czym sfrustrowana niemocą przychodzi wylewać żale na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ty się nie odzywaj bo Ty nic nie wiesz o tym" a


@Camuflash:

Najgorzej jak wiesz, wtedy i tak najgłośniejszy imbecyl w grupie cię zakrzyczy, bo odwaga, siła i charyzma > wiedza, doświadczenie, racja.
A potem jak wyszło nie tak jak reszta chciała to pretensje do ciebie że dałeś się zagłuszyć zamiast bardziej się starać o przekonanie całej reszty xd
@NiebieskiMiszmasz: ale ileż można? Też chcę porozmawiać z inną twarzą a nie ciągle z nim, on ma kolegów do rozmów. Poza tym jedyne tematy jakie prowadzi to pieniądze, wypłata, zarobki, ile wydać teraz a ile za pół roku. Nie sądziłam nigdy że związek z facetem może być taki monotonny. Zero romantyzmu, żartowania, tylko tematy życiowe. Zakupy, obowiązki. Rzygam, już wolę udać się do swojej jaskini i do końca dnia się nie
ta typiara rozgrywa cię jak chce. dziwne że będąc kobietą tego nie widzisz.


@czescmampytanie:

Nie rozumiem co w tym dziwnego że nie wiem takich rzeczy, przecież moja płeć nie sprawia automatycznie, że czytam ludziom w myślach xD na twoim miejscu nie traktowałabym ludzi jako posiadających/nieposiadających jakieś umiejętności tylko z powodu płci.
@AlienFromWenus: Jak dla mnie ludzie z pracy to po prostu ludzie z pracy, ja zawsze na początku jestem neutralna, ale gdy ktoś zajdzie mi za skórę to moje nastawienie do tej osoby również się zmienia i oddaję takiej osobie tę samą negatywną energię. Nie ma się czym przejmować kochana, to tylko obcy ludzie, których zapomnisz po tygodniu, jeśli zmieniłabyś pracę ;))
@choochoomotherfucker: nie odezwała się, bo trafiłem w punkt.
I mimo że jestem realistą jeśli chodzi o p0lka czyli jakieś 95-99 % kobiet do 40-tki, to nie wykluczam istnienia "dobrych" kobiet, gdzieś tam za górami, za lasami, jak w tej bajce o smoku.
Ha, i kto tu generalizuje? (òóˇ)
Ale ogólnie nigdy nie byłaś wykluczona, bo faceci patrzą czy kobieta im się podoba, ja


@Hunga_tonga:

Ja piertole, co mnie obchodzą jacyś faceci czy im się podobam czy nie jak ja chcę mieć znajomych xD co ma atrakcyjność fizyczna do tego tematu? Zejdź na ziemię i przestań myśleć, że życie kręci się wokół seksu xD

Masz wagine, nie masz dzieci, nie masz nadwagi, nieuleczalnej choroby itd? Nie jesteś po przegrywem z
ale ileż można? Też chcę porozmawiać z inną twarzą a nie ciągle z nim, on ma kolegów do rozmów


@AlienFromWenus: To sobie znajdź znajomych z poza kręgu normictwa.

Nie sądziłam nigdy że związek z facetem może być taki monotonny.


Zycie to nie bajka, a poza to tym są bardziej dynamiczni goście i może trzeba było szukać takiego chyba, że twoi ex co cię niszczyli byli takimi dynamiczniakami