Wpis z mikrobloga

Gruzińscy emigranci to jednak zwierzęta

Usiadłem na ławce i zacząłem robić barki. Po 2 (!) minutach podchodzi jakiś gruzin i mówi, że "sorry Radek ja tu ćwiczyłem, obok są moje ciężary" (w-------m je dalej nogą, wyglądały na nieodłożone). Dobra k---a, nie było ręcznika, ale siadaj nie będę się kłócił - poszedłem na drugą ławkę (były 3 wolne).

Wtedy podchodzi jego kolega i mówi, że "sorry Radek ta też zajęta". No mówię chyba was p------o, nie będę ławek zmieniał, rezerwujecie to zostawcie ręcznik. Ci się w------i, zaczęli się rzucać, chcieli mi z-----ć, zrzucil ręcznik z ławki itp. Normalnie zgłoszeni na recepcji i dostali bana z siłowni, jeszcze na dowidzenia obrażając pracującą tam dorosłą kobietę.

10 lat ćwiczę, takiego bydła/zachowania jeszcze nie widziałem. Sytuacja za granicą, ale czytałem wczoraj na wykopie że 10% gruzinów w PL popełniło przestępstwa? Emigranci tej nacji mają coś nie tak z głową

#silownia #gruzja #gruzini
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Radek41: kiedyś w klubie miałem z nimi do czynienia, chłop na mnie naskoczył bo mu niby pannę wyrwałem. Zawołał kolegę, który pokazał mi kalafiory na uszach i myślał, że się przestraszę. Zostali wywaleni z klubu, ale na tym się nie skończyło bo typy koczowali pod wejściem z 4h czekając na mnie xD
  • Odpowiedz
  • 1
@memento_mori: mi to się kojarzy z uszami boksera, więc może o to chodzi. Bardziej mnie ciekawi skąd @Nano22 wie, że czekali na niego 4h. Czyżby się spotkali pod klubem i historia miała ciąg dalszy?
  • Odpowiedz
@memento_mori: @odi Takie coś, sporo osób, które trenują zapasy ,mma i inne sporty chwytane takie coś ma.

A no bo jak wychodziłem to czekali na mnie. Tylko zbiór szczęśliwych przypadków sprawił, że skończyło się tylko na słowach.
Nano22 - @memento_mori: @odi Takie coś, sporo osób, które trenują zapasy ,mma i inne ...

źródło: kalafior

Pobierz
  • Odpowiedz
@In_thrust_we_trust: Ogólnie byłem z kumplem. W środku spotkałem znajomego, który jak się okazało był z większą ekipą. Ale to było już po zajściu i wtedy już o tym zapomniałem. Bawiłem się z dziewczyną, którą niby wyrwałem temu gruzinowi posiedzieliśmy sobie z nimi na loży, więc trochę złapałem więcej kontaktów. I mieliśmy wychodzić w 3 osoby (ja, ona i mój kumpel), ale ona powiedziała, że może lepiej, gdy wyjdziemy większą ekipą.
  • Odpowiedz