Wpis z mikrobloga

Eh, nie warto było robić nic. Poznałem dwa miesiące temu dziewczynę. Bardzo nieśmiała, zdystansowana i małomówna, ale ze spotkania na spotkanie była coraz bardziej otwarta. Ostatnio wspomniała, że lubi sobie kupować różowe pierdółki, np kupiła sobie różowy piórnik. Wspomniała też, że lubi pluszaki. Jak byłem na zakupach to zauważyłem uroczego, różowe pluszaka. Stwierdziłem, że biorę i dam jej go przy następnej okazji. Problem jest taki, że mnie zghostowała xd Wiem, że nie powinienem się przejmować, a raczej cieszyć, bo takie zachowanie świadczy o jakiejś niedojrzałości, ale jednak trochę szkoda straconego czasu. Przynajmniej pluszak #!$%@? xd
#zalesie #zwiazki
  • 83
@brzydki: Właśnie problemem przy ghostingu jest to, że nigdy nie wiadomo dlaczego ktoś tak zrobił. Czy faktycznie był "lepszy" kandydat i zaczynamy sobie coś wkręcać, co wpływa negatywnie na naszą samoocenę. Czy kimś kierują jakieś lęki i nie potrafił wejść w relację, jednocześnie nie potrafił też jej zakończyć w inny sposób niż przez ghosting. I to nie zależy od płci jak wspomina @somskia. Jak używałem tindera, to ghosting był tak
@somskia: Nie wiem, bo temat znam tylko z własnego doświadczenia. Są jakieś badania na ten temat?
Myślę, że zależność jest taka, że im ktoś cieszy się większą atencją, tym częściej tak się zachowuje i faktycznie płeć nie ma tu znaczenia. Ale statystycznie rzecz biorąc, to kobiety cieszą się większą atencją i myślę, że statystycznie częściej występuje po stronie kobiet.
ale wiesz, ze faceci ghostuja w takim samym stopniu, jak baby i to nie jest kwestia płci? Ludziom jest łatwiej kogoś olać, szukać kolejne pięć lat swojego ideały na tinderze, zamiast napisać jedno zdanie i pożegnać sie z kulturka.


@somskia: Nie wiem bo nie spotykałem się z facetami. Jeśli tak, to też są burakami bez kultury. Niezależnie od płci.
Chora moda i tyle.
Ja zawsze jeśli nie chcę kontynuować znajomości to
@ezkatka: z moją ex było tak, że na co dzień nigdy nie zgłaszała żadnych problemów. Jak się nazbierało przez pół roku to wylewała wszystkie żale. I tak ciągle. W pewnym momencie zakończyła nasz wiązek, co z jednej strony było lekkim zaskoczeniem, ale też trochę się tego spodziewałem, bo już rozpoznawałem, że coś ją gryzie, ale nigdy nie chciała powiedzieć. Nauczyłem się, że w relacji obie strony muszą jasno określać swoje oczekiwania
nie ma co się przejmować zghostowaniem, to standardzik u kobiet. A jak już się tak zachowała to wiesz, że nie była warta zachodu xD
ja ostatnio pisałem parę razy z jakąś dziewczyną, rozmowa się kleiła, i nagle z dupy urwała kontakt. Wyświetliła jedną wiadomość (jakieś "spoczko" czy coś takiego) a drugiej wiadomości wysłanej w tej samej minucie już nie wyświetliła, i od tamtej pory cisza, mimo że jeszcze z 2 razy napisałem
@nickname_generator: Tam nie ma nienawisci do nikogo / daleki jestem od polecania toksycznych treści, bo sam w nich nie gustuje. Jest nawet ostatni odcinek #92 O miłosci do siebie. To jest kontent psychologiczno - rozwojowy tłumaczący relacje. Natomiast nie sugeruj sie mna, posłuchaj i wyciagnij wnioski sam