Jak mnie triggeruje jak ta chciwa deweloperka domaga się uwolnienia państwowych gruntów, czytaj: oddania ich im za psi uj XD Obrót gruntami to właśnie powinien być uregulowany, aby nie była możliwa sytuacja jak np. teraz że sobie duży deweloper tworzy "bank ziemi" i kisi te grunty latami, bo przecież najpierw hehe musi się wyprzedać nasza inwestycja obok. Jeżeli myślicie, że to taki światowy standard to w większości krajów Europy jest zupełnie odwrotnie - kupujesz, masz iks czasu i ma się zacząć budować, inaczej oddaj innym albo płać kary za kiszenie.
@mickpl: dodajmy do tego że deweloperzy szczególnie więksi nie dają wglądu do całej oferty lokali i wpuszczają do sprzedaży je partiami dając klientom złudzenie braku mieszkań w danej inwestycji, jest to popularna strategia w Polsce
@mickpl: dobrze, ale budynek ma być gotowy za max 2-3 lata. Musi być już projekt gotowy przed dealem z działką. Cała oferta jawna przed rozpoczęciem budowy. Buduj i zarabiaj panie deweloperku.
Budynek ma być gotowy za max 2-3 lata. Musi być już projekt gotowy przed dealem z działką.
@simirgone: Może nie identycznie, ale są państwa w UE, nie pamiętam tylko które, gdzie to dokładnie tak funkcjonuje i jak nie wybudujesz to grunt wraca do gminy. Wtedy mówią na niego, że to grunt z "rynku pierwotnego".
@mickpl gdyby był odpowiedni podatek od gruntów, to nikomu by się nie opłacało po prostu trzymać bo by na tym tracił. Jeśli na tym samym terenie stałby wysoki blok to ten podatek byłby podzielony na wielu mieszkańców. Opłacało by się budować jak najwyższe budynki żeby podatek na jedno mieszkanie był jak najniższy
@Balactatun: przecież to by prowadziło do patologii i powstawania coraz wyższych bloków i większego ich zagęszczenia. Byłoby to wyjątkowo niekorzystne z urbanistycznego punktu widzenia, a na domy by nie było stać właściwie nikogo (skoro nawet dużej spółce nie opłaca się trzymać terenu, to ciekawe jak zapłaci za niego osoba prywatna)
@pp93: gdzie wady? Ja tu widzę niższe koszty infrastruktury i krótsze czasy komunikacji. A co do domków jednorodzinnych: Za tą infrastrukturę i tak płaci ktoś inny obecnie w pozostałych podatkach więc jeśli kogoś nie byłoby stać na domek w zaproponowanym reżimie to nie widzę powodu czemu społeczeństwo miałoby mu to subsydiować tak jak jest obecnie.
Jeżeli myślicie, że to taki światowy standard to w większości krajów Europy jest zupełnie odwrotnie - kupujesz, masz iks czasu i ma się zacząć budować, inaczej oddaj innym albo płać kary za kiszenie.
caly czas to powtarzam - ziemia budowlana majaca mpzp - czas do oddania nieruchomosci 5 lat, jak nie to kilka % od wartosci jako podatek
jesli ziemia budowlana ale nie ma mzzp i potrzeba wz - no to powiedzmy 7-8 lat
@mickpl: Jesli troche popytasz w temacie to sie okaze ze deweloperzy to tylko czesc problemu bo takich kiszacych zyebow korporacyjnych jest cala masa, od stacji benzynowych po markety spozywcze i budowlane. To jest az zabawne jak sie patrzy ze przy drodze stoi rudera od 12lat a jej wlascicielem jest od dawna jakis ku$wa paliwowy holding ktory to kupil i czeka az sie okolica zabuduje zeby stacje postawic albo dzialka na
#nieruchomosci #deweloperka #lobbing
@simirgone: Może nie identycznie, ale są państwa w UE, nie pamiętam tylko które, gdzie to dokładnie tak funkcjonuje i jak nie wybudujesz to grunt wraca do gminy. Wtedy mówią na niego, że to grunt z "rynku pierwotnego".
@mickpl: chodzi o rodosy?
Jeśli na tym samym terenie stałby wysoki blok to ten podatek byłby podzielony na wielu mieszkańców.
Opłacało by się budować jak najwyższe budynki żeby podatek na jedno mieszkanie był jak najniższy
Byłoby to wyjątkowo niekorzystne z urbanistycznego punktu widzenia, a na domy by nie było stać właściwie nikogo (skoro nawet dużej spółce nie opłaca się trzymać terenu, to ciekawe jak zapłaci za niego osoba prywatna)
A co do domków jednorodzinnych:
Za tą infrastrukturę i tak płaci ktoś inny obecnie w pozostałych podatkach więc jeśli kogoś nie byłoby stać na domek w zaproponowanym reżimie to nie widzę powodu czemu społeczeństwo miałoby mu to subsydiować tak jak jest obecnie.
caly czas to powtarzam - ziemia budowlana majaca mpzp - czas do oddania nieruchomosci 5 lat, jak nie to kilka % od wartosci jako podatek
jesli ziemia budowlana ale nie ma mzzp i potrzeba wz - no to powiedzmy 7-8 lat