Aktywne Wpisy
WielkiNos +90
Gdyby kogoś zastanawiało dlaczego kobiety na tinderze nie odpisują to tak wygląda 90% wiadomości od facetów. W krótkim czasie każdy się staje potencjalnym zbokiem, który chce się tylko dobrać do majtek.
#tinder #podrywajzwykopem #logikaniebieskichpaskow
#tinder #podrywajzwykopem #logikaniebieskichpaskow
WielkiNos +326
Prawdziwe piekło kobiet, z którego nikt nie zdaje sobie sprawy - przygotowywanie wesela. Tylko kobieta, która to robiła zrozumie tą samotność i brak zrozumienia, które wtedy człowieka dotykają.
A wszystko tylko dlatego, że nikt w Polsce nie dba o prawa kobiet i je zmusza do organizacji wesel.
#pieklokobiet #p0lka #wesele #bekazrozowychpaskow #heheszki
A wszystko tylko dlatego, że nikt w Polsce nie dba o prawa kobiet i je zmusza do organizacji wesel.
#pieklokobiet #p0lka #wesele #bekazrozowychpaskow #heheszki
https://myanimelist.net/anime/50265/Spy_x_Family
Spy x Family
Wschód i Zachód zawarły bardzo kruchy pokój, a wiele sił mocno pracuje nad tym, by wojna wybuchła na nowo. By temu zapobiec, agent Twilight wykonuje jedną karkołomną misję za drugą. Tym razem wylosowało się z grubej rury - ma dwa dni żeby ogarnąć żonę i dziecko, a ten bachor jeszcze musi dostać się do elitarnej szkoły. Jaki jest ku temu powód? Gdzie tu sens? Gdzie logika? Czemu w ogóle zadajesz takie pytania, czyżbyś był zachodnim szpiegiem - wywrotowcem?
No nieważne, agent Twilight przyjmuje tożsamość psychiatry Loyda Forgera, ogarnia na szybko żonę oraz gówniarę i zamierza przejść do realizacji zadania. Ku jemu totalnej niewiedzy, jego żona, która trafiła mu się dziwnym fartem i jakoś łatwo zgodziła się na ślub to zabójczyni szukająca przykrywki do swojej działalność, a dziecko to mutant potrafiący czytać w myślach.
Mamy tutaj dynamikę trójkąta, w którym każdy jego element ukrywa się przed pozostałą dwójką. Papa ukrywa, że jest szpiegiem, mama udaje, że wcale nie morduje ludzi na zlecenie, a mała rżnie głupa i kombinuje jak wykorzystać to co wyczytała w ich głowach i jednocześnie nie zdradzić się ze swoimi mocami. Pierwsze kilka odcinków wychodzi naprawdę elegancko - jest mnóstwo akcji, kupa śmiechu oraz dobra zabawa w klimacie filmów szpiegowskich z lat 60. A potem następuje prawdziwa tragedia - bajka całkowicie traci fabularny fokus i zmienia się ponurą breje nudnych fillerów o niczym:
- A to Yor, żonka, uczy się gotować.
- A to piesek jest głodny i poszedł szukać swojego pana.
- A to Anya w szkole lepi jakieś gówno.
- A to współpracownik Twilighta chce, żeby ten nauczył go podrywać dupy.
- A to inna agentka zakochała się w Twilighcie i próbuje się przymilać
- A to w szkole do której chodzi Anya jakiś uczeń myśli, że to jego ostatni dzień w szkole i go wyrzucą, więc robi dramę.
- A to Twilight ma tajną misję gdzie musi grać w tenisa.
ŻADEN z tych odcinków nie wnosi NIC, nie ma żadnej konkluzji i nie wpływa w żaden sposób na cokolwiek.
Seria stała się tak nudnym gównem, że pomimo bycia na bardzo wysokim poziomie technicznym i ogólnie dopracowaną, to kiepsko mi się to oglądało i miałem poważne wątpliwości czy w ogóle brać się za drugi sezon. W sumie to dobrze, że się na to jednak zdecydowałem - po całkiem spoko pierwszym odcinku i niewielkiej dawce fillerów, seria odzyskuje fabularny kierunek i większość drugiego sezonu to jeden wielki fabularny arc o wycieczce statkiem. Okazuje się, że jednak można zrobić z tych klocków całkiem fajną serię. Tylko po co byłem męczony w środku kilkunastoma krindżowymi i nudnymi jak flaki z olejem odcinkami o absolutnie niczym? A kwintesencją tego były nagminnie wżerające się w mój mózg przypominajki, które gdyby je zebrać w kupę, to pewnie zajęłyby sumarycznie ze trzy odcinki recapów. Gdy w odcinku numer 23 agent Twilight po raz 21 przypominał kim jest, dlaczego walczy o pokój i na czym polega operacja Strix, to ja odchodziłem od zmysłów.
Fajna bajka.
no ja nie mogę.
@kinasato: zwłaszcza moment ruchania swojej (nie)córki.
Twilight rano widzi, że Anya się nie wyspała - > a jak Anya się nie wyspała to będzie miała problem ze skupieniem się w szkole -> przez problem ze skupieniem dostanie jedynkę -> jak dostanie jedynkę to wyrzucą ja ze szkoły -> jak wyrzucą ja ze szkoły to moja misja zakończy się
No ja dokładnie rozumiem co masz na myśli, wiele
No właśnie problem z tym że fabuła przez to posuwa się do przodu.
Przez to, że TE elementy sprawiły że SxF jest tak popularne to Endo nie musi już robić mainquesta tylko może w zasadzie prawie bez końca cisnąć wątki poboczne i to przez nie - rozwijać
Właściwie tutaj trafiłeś w samo sedno - to bardzo boleśnie czuć, bo druga połowa sezonu to już zaliczanie kolejnych generic tropes wypychaczy, co prowadzi do widocznego gołym okiem czegoś co można nazwać kryzysem osobowości tej bajki. Nie zdążyła się jeszcze porządnie rozpędzić,