Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Muszę się wyżalić. W tym roku mnie i żonie stuknie 30 lat. Jesteśmy 2 lata po ślubie, dorobiliśmy się mieszkania, do którego wprowadziliśmy się w zeszłym roku. I niestety... Dlaczego niestety? Bo nie tak to wszystko sobie zaplanowaliśmy. Chcieliśmy pokorzystać jeszcze trochę z życia, nacieszyć się mieszkaniem, pojeździć na wakacje jeszcze przez najbliższe 2-3 lata. Niestety pół roku temu przyszedł na świat nasz potomek. Czuję, jakby minęła pewna epoka w moim życiu. Zawsze myślałem, że życie zaczyna się po 30stce. Problem w tym, że czuje się jakbym miał 40... Nieprzespane noce, brak wolnego czasu dla siebie i dla naszej dwojki. Mam wrażenie że pomimo wielu starań i tego że dobrze wychodzi nam podział obowiązków oddaliliśmy się od siebie. Dziadkowie daleko, więc nie ma nawet z kim dziecka zostawić, skończyły się spontaniczne wyjścia na miasto, wspólne wypady na rower czy tenisa. Ze znajomymi też spotykam się rzadko, bo żaden z nich nie ma bombelka. Dodatkowo nie wpływa korzystnie na naszą relację fakt, że żona wpadła w jakiś rodzaj depresji przez nadprogramowe ciążowe kilogramy.
No powiem wam, że nie jest lekko. Czy jestem wygodny? Tak. Czy planowałem kiedyś dzieci? Dopuszczałem taka możliwość. Czy spodziewałem się, że będzie tak ciężko? Zdecydowanie nie.

Jak to u was było, i kiedy przywykliscie do nowego? Bo na razie jestem załamany. Rozpisalbym się bardziej, ale czas zmienić pampersa...

#rodzina #dzieci #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 16
@mirko_anonim ja zaczynam szczerze żałować ze nie wpadłam w wieku 18 lat, mam przyjaciółkę która w wieku 17 lat urodziła i teraz ma samodzielne dziecko, siostra w wieku 21 lat rodziła, czyli przed 40stka będzie miała dorosłe dziecko i wolnosc, a ja mam prawie 30 lat i też trochę boje się rezygnacji z tego wygodnego życia we dwoje. Z drugiej strony jakiś instynkt się jednak odzywa że w końcu znudzi nam się
@mirko_anonim pierwszy rok tak wygląda. Potem będzie lepiej. Ja mam bliźniaki i jak miały niecałe półtorej nocy to zaczęły przesypiać noce i teraz już jest luzik. Też im dzieciaki są starsze tym lepsze i więź dużo większa bo już umieją okazywać uczucia, przytulają się a jak zaczną mówić, że kochają to już w ogole się chyba rozpłynę.
My z mężem często mamy pół weekendu na indywidualne wyjścia ze znajomymi + 2,3 razy
@mirko_anonim: też czekam na ten łatwiejszy okres. Liczę na to, że po 3 roku będzie łatwiej :-P
P.S. ja doczekałem się dziecka jak miałem 36 lat i wcale nie jest łatwiej, wręcz trudniej bo człowiek starszy.
@mirko_anonim: pamiętam szok pierwszych tygodni, że jestem na szarym burym koncu, ale generalnie szybko weszłam w opcje autopilot i zmniejszylam potrzeby, zmieniłam hobby (przydomowy ogródek zamiast wyjazdów). Pierwszy i drugi rok siedziałam zamknięta w domu, bo maluch a do tego pandemia i tak jechałam na wersji minimal. Jak pierwszy raz poszłam gdzieś bez dziecka, około 2 rz to byłam w szoku, że ludzie inaczej żyją, chodzą sobie po galerii etc.. Potem
Niestety pół roku temu przyszedł na świat nasz potomek.


@mirko_anonim: ja wale... to bylo dac jej apap i zeby trzymala miedzy kolanami - nie wiem jak mozna sie ruchac i nie wiedziec po co to jest - tacy jak ty nie powinni miec potomkow
chociaz go wyucz na poslusznego dla elit
ja zaczynam szczerze żałować ze nie wpadłam w wieku 18 lat, mam pr


@Mirkova: nie ma co zalowac ze sie nie 'wpadlo' tylko znalezc faceta odpowiedzialnego i sie rozmnazac w najlepszym czasie czyli okolo 18 lat
@sprawdzajacy: Panie mądraliński, żadna forma antykoncepcji nie daje 100% pewności. Zawsze jest jakaś bardzo niewielka, ale jednak szansa na ciążę. Także zanim zaczniesz oceniać inteligencję innych najpierw zastanów się nad swoją. Kto wie, może kiedyś Ty wpadniesz, choć patrząc na poziom jaki reprezentujesz to już współczuję Twojej obecnej, albo przyszłej partnerce.

Jest też inna opcja, może jeszcze Cię tego nie uczyli w szkole ( ͡ ͜ʖ ͡