Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak to jest z tym zamieszkaniem razem jako para? Często się psuje po jakimś czasie?

Po roku zamieszkałam że swoim, choć przed tym u siebie pomieszkiwaliśmy nawet 7 dni po kolei, więc coś tam się poznaliśmy (w mojej najgorszej wizualnej wersji widział mnie już na 2 spotkaniu xD).

Na początku mieszkania razem się docieraliśmy. Były małe sprzeczki, ale bardziej wynikające ze zmian (on już przede mną nic nie ukrywał). Po jakimś czasie, kiedy przeszłam na pracę zdalną, on też i już między nami zrobiło się bardzo dobrze. Dosłownie czuję jak rozkwitamy przy sobie nawzajem. Ja jestem spełniona, a on też jest idealnym partnerem pod każdym względem. Nawet często wspomina mi o zaręczynach i gdyba o ślubie.

Bardzo bym chciała, ale jesteśmy lekko ponad 1,5 roku razem. Mam pewne obawy, że sielanka może się skończyć, choć etap zakochania imo jest już za nami...
Może to wynika z faktu, że były mnie zdradził... Może to, że dosłownie każdy mi mówił, że jak się zamieszkać razem to się zepsuje.

Ciekawi mnie jak jest/było u was. #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim nie zawsze się zepsuje. Myśmy po roku zamieszkali razem, 3.5 roku już leci. Wiadomo, czasem człowiek by zaciukał, ale bez niej jeszcze gorzej. ;)

Przed ślubem intercyza, żeby nie było niedomówień i się hajtajcie - rozwód w razie czego dostaniecie w 7 dni :P
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie, po zamieszkaniu razem jak się dotrzecie to jest ok, a już macie docieranie za sobą. Co innego jak nie uda się ludziom dotrzeć, to wtedy się psuje i jest koniec.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Po roku żeby się popsuło to musi być gruba imba. To zawsze jest hihihi głupia sprzeczka. Tak naprawdę to po kilku latach mieszkania razem może się popsuć. Czy zawsze nie wiem ale nie ma raczej opcji żeby nie było dużych kłótni i jak one się skończą zależy tylko od Was.

  • Odpowiedz
@mirko_anonim: psuje się najczęściej u osób, które nie potrafią rozmawiać, a jeśli się nie kłócicie już na tym etapie i potraficie komunikować swoje potrzeby i to co wam przeszkadza to powinno być okay. Nie ma ideałów i to co było słodkimi rzeczami, które was różniły może stać się motywem, to jeśli jesteście normalni to sobie poradzicie. Powodzenia
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: psuje się jak wcześniej były rzeczy, które ci przeszkadzały i nijak się nie zmieniały mimo rozmów. Przy mieszkaniu razem one tylko narastają, nie zmniejszają się. Jeśli sobie mieszkacie normalnie i się dogadujecie to pewnie tak już zostanie, jeśli nic innego się nie popieprzy, co by na to wpłynęło :) Generalnie te wszystkie drobnostki, które myślałaś, że są drobnostkami, wcale nimi nie są i realnie występują na codzień, stając się
  • Odpowiedz
Mam pewne obawy, że sielanka może się skończyć,


@mirko_anonim: wyjawie ci tajemnice - sielanka moze sie skonczyc po 5,10 lub 15 latach wspolnego mieszkania.
Ba, nawet po pojawieniu sie w zwiazku zwierzatek i dzieci ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz