Wpis z mikrobloga

A czy przypadkiem to nowe pokolenie na narzeka na pracodawców jacy są źli, że się nie dzielą najlepiej 50/50. W momencie kiedy sami są pracodawcami to wychodzi z nich większy Janusz niż obecni Janusze biznesu ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zauważyłem też trend, że zaczęli wszystko dzielić na czerwone i zielone flagi. Nie pasuje im zachowanie "ale red flag" xDDD
  • Odpowiedz
@juzwos: "Gdyby kobiety rządziły we firmach, to firmy byłyby bardziej prospołeczne, empatyczne, równościowe i inkluzywne. Rozumiałyby potrzeby klienta i pracowników."
Coś mniej więcej takiego kiedyś słyszałem nt. tego, jakby wyglądał biznes prowadzony przez kobiety xDDDDDD
  • Odpowiedz
Filmiku nie miałem szansy zobaczyć, ale tak serio, to podana argumentacja pracownika w istocie jest trochę z czapki. Koszty życia nie są argumentem za podwyżką, bo idąc za tą logiką, gdyby było kilkoro pracowników z różnymi kosztami życia, to tym co mają większe należałoby się wyższe wynagrodzenie. Koszty życia pracownika nie obchodzą i powinny obchodzić pracodawcy.

Dobrymi argumentami za podwyżką są:
* inflacja - i tu można rzucić nawet konkretnymi %
*
  • Odpowiedz
@zjadacz_wyjadacz: inflacja to najgorszy możliwy argument, i piszę to jako pracodawca
chu** mnie obchodzi to co żresz, kupuj taniej xdd
NATOMIAST argumentem o podwyżkę jest to, że np długo już razem współpracujemy, wypełniasz swoje obowiązki, doszło Ci pracy wraz z rozwojem firmy, przykładasz się do pracy itp.
  • Odpowiedz
@pahamakaa:

inflacja to najgorszy możliwy argument, i piszę to jako pracodawca

Raczej jako Janusz

chu** mnie obchodzi to co żresz, kupuj taniej xdd

Nikt nie będzie dla ciebie tyrał za groszowe stawki tylko dlatego, że wcześniej taka wypłata mu wystarczała na życie.
  • Odpowiedz
inflacja to najgorszy możliwy argument, i piszę to jako pracodawca

chu** mnie


@pahamakaa:

Czyli jeśli za tę samą pracę płacisz coraz mniej (bo dana kwota traci swoją wartość) i pracownik ci o tym przypomina to ciebie to uj obchodzi?

Rozumiem że jako pracodawca też ze względu na inflację nie podwyższasz cen usług czy produktów które produkujesz.
  • Odpowiedz
@pahamakaa: to akurat prawda, to że pracownik godzi się na obniżke realnego wynagrodzenia to jego problem.

NATOMIAST argumentem o podwyżkę jest to, że np długo już razem współpracujemy,

Argumentem może być jedynie że gdzie indziej zapłacą mi lepiej, inaczej nie ma motywacji do podwyżki.
  • Odpowiedz
@pahamakaa: inflacja to jak najbardziej rozsądny argument. Jeśli nie waloryzujesz wypłat, to płacisz pracownikowi mniej wraz z towarem upływem czasu. Tak samo jak Ty podnosisz z tego tytułu ceny usług.
  • Odpowiedz
nie daj Bóg pracować z kimś takim, w ogóle odnosze wrażenie że dzisiejsza babki w korpo to same julki i najzwyczajniej nie da się z nimi pracować - gadka o kasie to jedno, ale znam przypadki, że się taka julcia obraziła i przez foszka robota była niedowieziona
  • Odpowiedz
inflacja to najgorszy możliwy argument, i piszę to jako pracodawca


@pahamakaa: Inflacja to dobry argument. Wszystko drożeje, pracodawca też zwiększa ceny swoich wyrobów/usług to pracownik nie będzie jedynym tracącym i zarabiającym tyle samo. Jak za fryzjera 3 lata temu płaciłem 15 zł a teraz 40 zł to to jest dobry argument dla fryzjerki że nie będzie pracować za tyle samo (przykład, pomijam wzrost minimalnej).
  • Odpowiedz
@juzwos: Ja #!$%@?. Redflag to jakiś nowy rak.
Idioci pierdolą o jakieś kulturze inkluzywności a sami cancelują ludzi bo powiedzieli coś co im się nie spodobało.
Normalnie Clown World.
  • Odpowiedz
@pahamakaa: inflacja to najgorszy możliwy argument do podniesienia cen usług i produktów i piszę to jako konsument, #!$%@? mnie obchodzą Twoje koszty produkcji, produkuje taniej xdd
  • Odpowiedz
@pahamakaa: Generalnie inflacja jest dobrym argumentem, bo jako pracodawca też ponosisz jej koszty, czyli musisz podnieśc ceny, a pracownik musi negocjować stawkę, jeśli chce dalej wiązać koniec z końcem. Aczkolwiek zgodzę się, że szeroko pojęte "koszty" są dla obu stron niczym. Ciebie ch. obchodzi mój kredyt,co dam rodzinie na talerz, za co zatankuję auto i je opłacę, a mnie ch. obchodzą twoje koszty prowadzenia działalności,ZUSy, podatki i inne. I to jest
  • Odpowiedz